Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskup Marian Florczyk: Bóg rodzi się dla nas

Dorota KUŁAGA
-Bóg dla nas rodzi się w Betlejem. Przychodzi, żeby zjednoczyć się z każdym z nas - mówi ksiądz biskup Marian Florczyk.
-Bóg dla nas rodzi się w Betlejem. Przychodzi, żeby zjednoczyć się z każdym z nas - mówi ksiądz biskup Marian Florczyk. Łukasz Zarzycki
- Mamy piękne kolędy. Ile w nich jest tęsknoty za miłością, dobrocią, również za wolną Polską - mówi ksiądz biskup Marian Florczyk.

Ksiądz biskup Marian Florczyk

Ksiądz biskup Marian Florczyk

Urodził się 25 października 1954 roku w Kielcach. Jest biskupem pomocniczym diecezji kieleckiej, delegatem Episkopatu Polski do spraw Duszpasterstwa Sportowców. Na biskupa wyświęcony został 18 kwietnia 1998 roku. Był duchowym opiekunem polskich sportowców na zimowych igrzyskach w Turynie w 2006 roku i Vancouver w 2010 roku oraz na letniej olimpiadzie w Pekinie w 2008 roku.

Wigilia i Boże Narodzenie to dla nas bardzo ważny czas. O wyjątkowości tych świąt, o ich symbolice i radości płynącej z Betlejem rozmawialiśmy z księdzem biskupem Marianem Florczykiem z diecezji kieleckiej

Dorota Kułaga: *Boże Narodzenie to szczególne święta, każdy z nas czeka na nie z utęsknieniem.
Ksiądz biskup Marian Florczyk: -To prawda. Ale rodzi się pytanie, na czym polega wyjątkowość tych świąt, to, że są tak bliskie naszemu sercu. Chyba nie są szczególne tylko przez to, że zewnętrznie przygotowujemy się do tych dni, ubieramy choinkę, biegamy za prezentami. Szczególność tych świąt przejawia się w tym, że czekamy na bliskiego człowieka i sami chcemy być bliscy dla innych. Dlatego przemierzamy nieraz nawet setki kilometrów, żeby być z najbliższymi. Tęsknimy za domem, za rodzinną atmosferą. Tutaj dotykamy istoty tych świąt. Po to narodził się Jezus, po to do nas przyszedł jako Bóg z ludzką twarzą i z sercem, żeby z nami być.

* Trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez pięknych polskich kolęd.
- Mamy piękne kolędy, pełne miłości, ciepła, śpiewajmy je, bo one łączą nas we wspólnotę i wyrażają naszą radość z przyjścia na świat Bożej Dzieciny. We wtorek byłem w liceum Hanki Sawickiej, są tam uczniowie z Meksyku i ze Stanów Zjednoczonych. Widziałem, że ze zdziwieniem, ale i zachwytem słuchali naszych kolęd. Inne kraje mają jedną kolędę, czasem kilka, a my mamy bogactwo i piękną tradycję śpiewania kolęd. Ile w nich jest sentymentu, tęsknoty za człowiekiem, miłością, dobrocią, również za wolną Polską, bo przecież śpiewali je też zesłańcy na Syberii.

* A ksiądz biskup do której kolędy ma szczególny sentyment?
-"Nie było miejsca dla Ciebie", bo wiąże się z naszą przeszłością. Pokazuje też, że Bóg stara się zdobyć miejsce na świecie, w sercu człowieka. Do tej kolędy mam duży sentyment. Bardzo lubię też kolędę "Mizerna cicha", szczególnie w wykonaniu "Czerwonych Gitar". Piękna jest również "Cicha noc".

* "Jest taki dzień, bardzo ciepły choć grudniowy, (...) dzień, który już każdy z nas zna od kołyski" - śpiewają "Czerwone Gitary". A gdzie ksiądz spędzi ten wyjątkowy dzień?
- Pierwszą wigilię będę miał z bezdomnymi. Organizują ją Caritas i Wojewódzki Dom Kultury. Co roku mamy coraz więcej osób. Jest opłatek, posiłek, wspólne kolędowanie. Później pójdę do Domu Księży Emerytów, od nich na wigilię do księdza biskupa ordynariusza, spotkamy się razem ze wspólnotą z Kurii Diecezjalnej. Wieczorem usiądę do wigilijnego stołu w domu rodzinnym w Dyminach, razem z tatą i bliskimi mi osobami. Połamiemy się opłatkiem, pomodlimy i złożymy świąteczne życzenia.

* W wieczór wigilijny często wracają wspomnienia z dzieciństwa.
-Tak, bo wigilia to taki dzień, w którym z jednej strony snuje się plany na przyszłość, a z drugiej sięga się pamięcią do przeszłości. Jak w szybkim filmie przewijają się obrazy z dzieciństwa, wracają ukochane osoby. Mój tata na szczęście żyje, ale mama odeszła. W czasie wigilii czuję bliskość kochanej mamy, jej niepowtarzalne ciepło. Ma się w pamięci zapach pieczonego przez nią ciasta, wspólne ubieranie choinki, rodzinną wieczerzę. Tego nie możemy zapomnieć. Pamięć o rodzinnej przeszłości jest bardzo ważna. W ten wieczór czujemy, że ci najbliżsi, których kochaliśmy, którzy nas kochali, są w tej naszej wspólnocie wigilijnego stołu.

* Którą potrawę wigilijną lubi ksiądz najbardziej?
-Jak już powiedziałem, wigilie mam w kilku miejscach, potrawy się powtarzają. Zawsze są ryba, barszcz czerwony, pierogi z grzybami i kapustą. Wszystkie potrawy są smaczne.

* Opłatek, dwanaście potraw, wolne miejsce przy stole - to są ważne symbole tych świąt.
-Opłatek to jest niezwykły symbol. Idziemy do drugiego człowieka, wyciągamy do niego rękę, łamiąc się opłatkiem. Chleb jest znakiem dobroci, symbolem Boga i współpracy Boga z człowiekiem. Chcemy wyciągnąć rękę do każdego człowieka, nawet do tego, na którego czasem się denerwujemy. Chcemy mu życzyć jak najlepiej. Wolne miejsce przy stole też jest bardzo ważne, podobnie jak symbolika dwunastu potraw. To jest piękna tradycja, którą musimy pielęgnować. Ja z opłatkiem chciałbym podejść do każdego człowieka, szczególnie do chorych i samotnych. Za pośrednictwem "Echa Dnia" z okazji świąt i zbliżającego się nowego roku życzę wszystkim zdrowia. Oby te święta były dla nas radosne, żeby coś dobrego się w nas zrodziło. Życzę też nadziei, obecności Boga, tej jego Opatrzności, życzę dobrych ludzi wokół nas. Niech te święta będą rodzinne, pełne miłości. Niech dzieci czerpią radość z obecności rodziców, a rodzice z obecności dzieci. Bo są to radosne święta. Bóg dla nas rodzi się w Betlejem. Przychodzi, żeby zjednoczyć się z każdym z nas. Chociaż może na co dzień czujemy się samotni, opuszczeni, to tak naprawdę nie jesteśmy sami. Bóg jest z nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie