Ostry "pokropek"
Najwięcej uwagi - to oczywiste - skupiał na sobie biskup Marian Florczyk. Hierarcha stawił się na starcie kazimierskiej majówki w czarnym stroju sportowym i pomarańczowej kamizelce odblaskowej.
Otwierając imprezę, udzielił okolicznościowego błogosławieństwa, "pokropił" też cyklistów i ich rowery. Biskup był w świetnej formie, tryskał humorem. - Oooo, w Kazimierzy mają mało wody święconej - żartował, machając kropidłem. Świecąc ze szczególną atencją superwehikuł... na platformie księdza Janusza Mularza - proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, głównego organizatora majówki.
Biskup Marian Florczyk podkreśla przy każdej okazji rodzinny wymiar tego projektu. Kazimierza Wielka może służyć za wzór. W sobotę kręcili pedałami do Plechowa mali i duzi; dzieci i dorośli - mamy, tatusiowie, babcie i dziadkowie.
Rodziny na rowerach
Wicestarosta Michał Bucki zjawił się w kolarskim trykocie, razem z synem Wojtkiem i siostrą Magdaleną.
- To głównie zasługa Wojtusia, który namówił nas na udział w tej imprezie. Były treningi, dojedziemy do mety - zapewniała Magdalena Bucka, nauczycielka kazimierskiego liceum i świętokrzyski Belfer Roku "Echa Dnia".
Edyta Coulibaly ma czwórkę synów, lecz na majówkę zebrała... połowę drużyny. Towarzyszyli jej 11-letni Lamine i 9-letni Dawid. - Sidiki i Amadou wyrośli już z rowerów. Teraz pasjonują się sztukami walki - zdradziła nam mama. - Ale z maluchami też damy radę!
Rzeczywiście, do Plechowa dotarli w świetnej formie. Druga edycja kazimierskiej majówki rowerowej - już za rok.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?