Blisko 200 uchodźców z Ukrainy w Hotelu Ameliówka, w Mąchocicach Kapitulnych. "Tworzymy jedną, wielką rodzinę"

Właścicielka hotelu Ameliówka, Iwona Skiba - Idziak wyjaśnia, że obecnie przebywa tutaj blisko 200. uchodźców z Ukrainy, ale cały czas przybywają kolejne, potrzebujące wsparcia osoby, docelowo ma ich być około 350. W takim tłumie, można usłyszeć naprawdę przejmujące życiowe historie.

Jedną z osób, która przyjechała do Polski rozpocząć nowe życie jest 37 - letnia Irina Dobrovolska. Mąż pani Iriny zmarł, a kobieta spakowała cały dobytek w kilkanaście worków na śmieci i wydała wszystkie swoje pieniądze na busa, który przywiózł ją i jej dwie nastoletnie córki do Polski.

- Moje dwie córki, 16 -letnia Lilia i 14 -letnia Diana są bardzo uzdolnione wokalnie. One już wcześniej, przez dwa lata uczyły się w szkole sportowej w Łodzi, ale w pewnym momencie musiały wracać na Ukrainę. Teraz zapakowałam wszystko, co mam w worki na śmieci i przyjechałam tutaj. Mam nadzieję, że już zostaniemy w Polsce na stałe

- mówiła pani Irina.

Bardzo pozytywna informacja jest taka, że dzieciaki z hotelu Ameliówka już rozpoczęły naukę i asymilują się z polską młodzieżą. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Dzieci i młodzież z Ukrainy uczą się w szkole w Mąchocicach Scholasterii, w gminie Masłów. Zostali pięknie przywitani.

Warto zaznaczyć, że chociaż sytuacja w hotelu Ameliówka jest bardzo dynamiczna to z dnia na dzień współpraca jest coraz bardziej sprawna, a Polacy i Ukraińcy pomagają sobie nawzajem. Jak zdradza właścicielka hotelu, Ukraińcy wyznaczyli sobie dyżury, pracują na kuchni, myją podłogi, sortują rzeczy, które przywieźli darczyńcy. Jednym zdaniem tworzą jedną wielką rodzinę.