Dosyć duża populacja bobra europejskiego żyje w żeremiach w jednym z dorzeczy zalewu Cedzyna. Podejrzewam, że zrobiło im się tam ciasno i jedna z par zawędrowała w bardziej "cywilizowane" regiony do Woli Kopcowej, a konkretnie do przepływającej przez nią rzeczkę i tam założyła sobie bobrze gniazdko, do którego jak wiadomo potrzeba tamy.
Historia ta zaczęła się jesienią zeszłego roku, ale koniec jej nie jest szczęśliwy dla bobra, gdyż w momencie gdy powstała pierwsza z tam zaczęła się walka z mieszkańcami przylegających do rzeczki posesji.
Początki były delikatne - zwykłe burzenie tam, ale bobry były uparte i co jakiś czas budowały nowe, co wiązało się z kolei z wycinką drzewek. Jedno z nich przewróciło się na ogrodzenie i ów właściciel tego ogrodzenia zamiast zgłosić szkodę w gminnym oddziale ochrony środowiska zaczął rzucać nocami petardy hukowe tam gdzie pojawiały się bobry. Co prawda nie wiem, jak dalej się to skończyło, mogło nawet zabiciem tych zwierzaków, bo gdy teraz na wiosnę budzi się życie nad rzeczką w Woli Kopcowej bobrów już nie ma. Pozostały tylko resztki tam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
