Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdan Wenta: Atletico to hiszpańska maszyna do wygrywania

Paweł KOTWICA [email protected]
-Jeśli chcemy wyjść z grupy, punktów musimy szukać również z takimi przeciwnikami, jak Atletico Madryt.
-Jeśli chcemy wyjść z grupy, punktów musimy szukać również z takimi przeciwnikami, jak Atletico Madryt. Fot. Łukasz Zarzycki
- Na grze tego zespołu widać wyraźny stempel trenera Talanta Dujszebajewa, jednego z najlepszych szkoleniowców świata - mówi o Atletico Madryt, dzisiejszym rywalu Vive Targi Kielce w Lidze Mistrzów trener kielczan, Bogdan Wenta, który w najbliższą sobotę obchodzi 50. urodziny.

Bogdan Wenta

Bogdan Wenta

W sobotę skończy 50 lat. Trener piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce od 20 czerwca 2008 roku, reprezentacji Polski od 28 października 2004 roku.

Paweł Kotwica: Jakiego prezentu by pan sobie życzył na 50 urodziny?

Bogdan Wenta: - Jak każdego trenera ucieszyłaby mnie wygrana z Atletico po dobrej grze i walce. Jedna brameczka więcej po naszej stronie i satysfakcja będzie pełna (śmiech). Dwa lata temu chłopcy zrobili mi taki prezent w Chambery, ale teraz mierzymy się z przeciwnikiem zupełnie innego kalibru.

To porozmawiajmy o kalibrze Atletico. To absolutna europejska czołówka.

- To zespół najbardziej utytułowany, jeśli chodzi o ostatnie pięć lat w europejskich rozgrywkach, wygrywał wtedy trzy razy Ligę Mistrzów, to wystarczająca wizytówka. Do tego dochodzą mistrzostwa Hiszpanii, puchary kraju i puchary ligi. Oczywiście, drugie miejsce w Lidze Mistrzów i tylko wicemistrzostwo kraju w poprzednim sezonie to jeden z najsłabszych wyników tego zespołu w ostatnich latach, ale dla nich porażką jest to, co dla większości klubów byłoby wielkim sukcesem.

Stabilność składu i wyraźny podział na gwiazdy oraz speców od czarnej roboty - te dwie cechy najlepiej moim zdaniem oddają charakter tej drużyny.

- Zgodzę się. Zacznijmy od głowy tego zespołu, którą jest niewątpliwie doskonały trener Talant Dujszebajew. Jako zawodnik przez całą dekadę narzucał pewien styl gry najpierw reprezentacji radzieckiej, a potem hiszpańskiej. Grałem z nim przez pół roku w jednej drużynie (niemiecki TuS Nettelstedt-Lübbecke - przyp. red.) i wiem, jaki to mocny charakter. Od kilku lat prowadzi Atletico i jego stempel widać w tym zespole w każdym calu, w umiejętnościach taktycznych i w tym, jak zawodnicy myślą na boisku.

Atletico to zespół skonstruowany z pomysłem, pod kątem tego, co założył sobie trener zarówno w grze ofensywnej, jak i defensywnej, która jest jego najmocniejszą bronią. Począwszy od świetnych bramkarzy klasy światowej, niezwykle doświadczonego Jose Hombradosa i jednego z najlepszych w tej branży Arpada Sterbika, poprzez skrzydłowych, którzy są bardzo dobrymi obrońcami, przez Didiera Dinarta, chyba najlepszego defensora na świecie i specjalistą od obrony 5-1, po zawodników, którzy stoją w środku obrony na szóstym metrze. Jednym z nich jest Mariusz Jurkiewicz, gracz naszej reprezentacji, który odkąd gra w Atletico ogromnie poprawił umiejętności obronne.

Jeśli chodzi o grę w ataku, to tu również widać ogromny wpływ trenera. Tacy jak Alberto Entrerrios czy Jose Maria Rodrigues to gracze, którzy może nie grają w jakiś widowiskowy sposób, ale potrafią świetnie przejść z obrony do ataku, dalej na prawym rozegraniu Kirył Łazarow, którego umiejętności rzutowe i współpraca z kołem są niesamowite, Luc Abalo - chyba najbardziej widowiskowo grający skrzydłowy świata, z drugiej strony Jonas Kallman, którego też nie trzeba szczególnie reklamować, następnie Akuizu Aguinagalde - kołowy o świetnych warunkach fizycznych i nieprawdopodobnej przy tym sprawności oraz szybkości. Teraz na lewe rozegranie doszedł im Duńczyk o świetnych warunkach fizycznych (Nikolaj Markussen - 211 centymetrów wzrostu - przyp. red.). Jednym słowem - to zespół kompletny, każdy zna w nim swoje miejsce i wie, co ma robić. To przeciwnik, który wszystko już wygrał i jest przyzwyczajony do wygrywania.

Nie ma słabych punktów?

- Każdy ma, jeśli nie w tym, to w innym meczu. Sięgnąłem dość głęboko do moich zapisków z meczów Atletico, szczególnie do tych, w którym im nie szło. Szukałem tych słabych punktów. Na pewno wiele zależy od ich podejścia do rywala i koncentracji, czasem grają dobrze przez 10 minut, robią przewagę i to im wystarcza, a czasem, tak jak było w spotkaniu z Fuechse Berlin, przeciwnik dostaje jeszcze swoją szansę. W Berlinie okazało się, że nawet jeśli gracze z pola trochę zawodzą, to Atletico ma bramkarzy, na których zawsze może liczyć. Słabszym punktem Atletico jest na pewno to, że wymieniają sporo zawodników do obrony. Wtedy ten ich zamek obronny nie jest taki precyzyjny i biegając szybko do przodu można to wykorzystać. Nasza szansa tkwi w zespołowości, rozłożeniu indywidualności zawodników na całą drużynę. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy mieli duży problem.

Ma pan w zespole zawodnika, który jest świetnym źródłem informacji o tym rywalu. Uros Zorman grał w Ciudad całkiem niedawno przez trzy sezony, w 2008 i 2009 roku wygrywając Ligę Mistrzów.

- Dla Urosa będzie to na pewno bardzo emocjonalne spotkanie. Jego wiedza będzie dla nas bardzo pożyteczna, bo przecież on z większością zawodników naszego rywala grał przez dłuższy czas. W lidze hiszpańskiej, również przeciwko temu zespołowi, grał niedawno również Denis Buntić.

W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zremisowaliście i to na wyjeździe z późniejszym zwycięzcą rozgrywek, FC Barceloną. To ta sama półka, co Atletico.
- Liga Mistrzów jest trochę jak turniej, te najmocniejsze zespoły jak Atletico, Barcelona, Kiel, są psychicznie bardziej nastawione na dalszą fazę rozgrywek. A my jesteśmy zespołem, który na razie nieśmiało puka do szerokiej czołówki. Każdy punkcik jest dla nas bezcenny, a każdy mecz - graniem o wszystko. Jeśli chodzi o nasze ewentualne wyjście z grupy, to kluczowe, oprócz środowego meczu z Atletico, będą dla nas pozostałe dwa spotkania w Kielcach - z Niedźwiedziami i Fuechse.

Cztery punkty, które dotąd zdobyliście, jeszcze niczego nie dają.

- Dlatego musimy szukać swojej szansy w każdym meczu, nawet z takimi przeciwnikami, jak ten środowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie