Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bojkot na kieleckim basenie. Zbyt wysokie opłaty?

/łz/
Kilkadziesiąt osób – dzieci i rodzice – protestowało wczoraj przeciwko polityce jaką w stosunku do klubu pływackiego prowadzi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Basen przez kilka godzin był pusty.
Kilkadziesiąt osób – dzieci i rodzice – protestowało wczoraj przeciwko polityce jaką w stosunku do klubu pływackiego prowadzi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Basen przez kilka godzin był pusty. Łukasz Zarzycki
Dzieci - zawodnicy Miejski Uczniowskiego Klubu Pływackiego Korona Swim Kielce nie wzięły we wtorek udziału w zajęciach, które miały odbyć się na basenie przy Szkole Podstawowej numer 25. - Protestujemy w ten sposób przeciwko polityce jaką w stosunku do klubu, czyli naszych dzieci prowadzi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji - mówili rodzice.

Rodzice i członkowie zarządu klubu (także rodzice zawodników) tłumaczą, że nowa umowa jaką klubowi zaproponowało kierownictwo jest nie do przyjęcia. - Nie stać nas, czyli rodziców, na warunki stawiane przez MOSiR. Potraktowano nas jak instytucję czy firmę, na której można zarabiać. Chyba dlatego, że jesteśmy stałym i dobrym płatnikiem i najłatwiej od nas wyciągnąć pieniądze - denerwują się rodzice.
- Klub pływacki Korona Swim Kielce jest stowarzyszeniem, które działa non-profit. Nie osiągamy z naszej działalności żadnego zysku. Skąd więc mamy pokryć aż tak dużą różnicę w opłatach? Uważamy, że MOSiR naszym kosztem chce rozwiązać problem małej frekwencji na basenie, bo nasze dzieci chcą pływać - pytał Marcin Kowalik, prezes klubu.

Jeden z członków zarządu Jacek Polak tłumaczy, że jeszcze dwa tygodnie temu z kierownictwem MOSiR uzgodniona była zupełnie inna umowa. - Warunki umowy udało nam się wynegocjować zadowalające - jak się wydawało - dla obu stron. Jednak w poniedziałek poinformowano nas, że umowa została zmieniona i nie ma od niej odwołania. Oczywiście zmiany są na naszą niekorzyść. Dziś umowę przekazała nam kierowniczka basenu i stwierdziła, że jeśli jej nie podpiszemy, to możemy sobie kupować normalne bilety w kasie - opowiada kolejny członek zarządu klubu Tadeusz Łojek.

- Do tej pory płaciliśmy za faktycznie wykorzystane godziny spędzone na basenie, a nowa umowa nie tylko narzuca określoną liczbę godzin, za którą musimy zapłacić, ale też zmienia stawki - mówią. Chodzi o to, że w nowej umowie rozdzielono stawkę dla grupy sportowej, która wynosi 4 złote, i za tak zwane korzystanie grupowe - 7 złotych. Podczas zajęć grupowych odbywają się zajęcia nauki i doskonalenia pływania dla członków i potencjalnych członków klubu - czyli dla dzieci i młodzieży. - Nauka pływania jest deficytowym zajęciem, z którego nie czerpiemy żadnego zysku, a zajęcia prowadzimy, żeby doskonalić i popularyzować pływanie - mówią członkowie zarządu klubu.

- To dla nas bardzo niekorzystne zapisy, gdyż zaoszczędzone w ten sposób pieniądze moglibyśmy przeznaczyć na wyjazdy i zawody, w których uczestniczą nasze dzieci - podkreśla prezes Kowalik.
Argumenty rodziców ze zrozumieniem słuchały dzieci i młodzież, ale nie chcą się mieszać w problemy dorosłych. - Wolałbym popływać - powiedział 12-letni Dominik Bujak, zawodnik Korona Swim Kielce.
Sprawą zainteresował się sekretarz miasta Janusz Koza. W czwartek spotka się on z przedstawicielami rodziców. O problemie poinformował też prezydenta Wojciecha Lubawskiego, który również ma przyjrzeć się problemowi klubu.

Na spotkaniu był kielecki radny Robert Siejka, który obiecał problemami młodych sportowców zainteresować radnych z komisji kultury i sportu. - Nie może być tak, że wszystkie pieniądze idą na zawodowców, a na dzieciach chce się zarabiać - podkreślił. Zasugerował, że warto zorganizować okrągły stół w tej sprawie i wypracować wreszcie dobre rozwiązanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie