Przypomnijmy, że drużyna Ry-Ki Gryzzly składa się z zawodników z klubów Rushh Kielce i RMKS Rybnik i uczestniczy w lidze, w której rywalizuje osiem ekip Europy środkowej, podzielonych na dwie grupy. Na inaugurację rozgrywek kielczanie pokonali przed własną publicznością węgierski Patent Gladia-tors 8:7, a w drugim meczu przegrali na wyjeździe ze słowackim Komarno Sharks 0:14. Teraz ulegli czeskiemu drużyną Prostejov Bulls.
- Mimo porażki jestem zadowolony z postawy zespołu. Najbardziej szkoda mi Tomka Kota, bo moim zdaniem wygrał walkę, a sędziowie ocenili ją na remis. Kolejne, rewanżowe mecze w lidze, odbędą się jesienią i mam nadzieję, że pójdzie nam lepiej. Tym bardziej, że planujemy wzmocnienia - powiedział nam Grzegorz Nowaczek, trener Ry-Ki Gryzzly i zarazem trener i wiceprezes Rushh Kielce.
"Master" wygrał przed czasem. Gala Boksu Zawodowego w Ostrowcu - CZYTAJ WIĘCEJ
Kot walczył w wadze 69 kg i pokazał się w meczu z dobrej strony. Był jedynym reprezentantem Rushh w polskim teamie. Walki dla Ry-Ki Gryzzly wygrali jeszcze - w pierwszej rundzie przez nokaut Marcin Łęgowski (waga 64 kg) i na punkty Kamil Szeremeta (75).
Rywalizacja w lidze rozgrywa się systemem mecz i rewanż. Pierwsze dwa zespoły z każdej grupy przechodzą do półfinału. W grupie A, kielczanie zajmują na razie czwarte miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?