Dawid Kwiatkowski, który przyjechał z dwudziestoosobowym zespołem muzyków i techników, poprosił o to, by w garderobie były ciepłe i zimne napoje, borówki amerykańskie i awokado. Prosił też o biały ręcznik, którego używał podczas występu. Pod koniec koncertu rzucił go w stronę publiczności. Fanki szalały!
W hotelu „Eljot” w Sielpi, gdzie ekipa nocowała, wybierano na obiad dania z karty. Warto dodać, że przed sielpiańskim hotelem wieczorem po koncercie i rankiem następnego dnia koczowały wierne fanki, które chociaż przez szybę samochodu chciały zobaczyć swego idola.
Marcin Daniec przybył do Miejsko–Gminnego Domu Kultury z żoną i córką z północy Polski, gdzie w sobotę miał występ. Odrobinę się spóźnił, ponieważ w niedzielę, podczas powrotów z długiego weekendu były ogromne korki na drogach. Obiad zamówiony w sąsiadującej z domem kultury „Leliwie” zjadł w kameralnym gronie w garderobie.
Członkowie zespołu „Brathanki” nie mieli specjalnych wymagań. Zjedli obiad w hotelu „Eljot” w Sielpi, gdzie nocowali. W garderobie w domu kultury czekały na nich kanapki oraz napoje cieple i zimne.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak dobrze znasz kuchnię polską?
Jak długo przechowywać produkty w lodówce? | Warsztaty z MasterChefaem |
Czy wiesz co zamówić w smażalni ryb? | Wegetarianizm, weganizm, frutarianizm... |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – polska żywność nie jest eko
Źródło: vivi24
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?