Święta Bożego Narodzenia w PRL-u
Przygotowania do Bożego Narodzenia w czasach PRL-u znacznie różniły się od teraźniejszych. Około dwóch tygodni przed świętami Poczta Polska miała pełne ręce roboty - Polacy masowo wysyłali kartki z życzeniami do swoich znajomych i bliskich. Niekończące się kolejki po karpia i cytrusy, żywe choinki sprzedawane w centrum miast. W sklepach kupowało się nie to co się chciało, ale to "co rzucili". Te obrazki ma przed oczami większość z nas. O ciastach kupowanych w cukierniach wielu z nas mogło tylko pomarzyć.
I choinka. Przeważnie żywa ozdobiona samodzielnie robionym łańcuchem z papieru kolorowego, orzechami zawijanymi w złotka i sreberka, cukierkami soplami, których pod żadnym pozorem nie wolno było jeść, papierowymi jeżykami. I piękne szklane, często ręcznie malowane bombki. A kto z nas nie pamięta karpia pływającego w wannie przez kilka dni przed Wigilią? Na samo wspomnienie łezka zaczyna kręcić się oku. Rozchodzące się po całym domu świąteczne zapachy z kuchni. Takie czasy już nie wrócą, ale zachowały się archiwalne zdjęcia z tamtych lat, dzięki którym możemy się udać w sentymentalną podróż w przeszłość.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?