MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bożena Arczewska, Belfer Roku 2014 w powiecie staszowskim: Praca z dziećmi to szczęście

Agnieszka KURAŚ [email protected]
Belfer Roku w powiecie staszowskim – Bożena Arczewska. W zawodzie nauczyciela pracuje od 22 lat i nie widzi się w innym
Belfer Roku w powiecie staszowskim – Bożena Arczewska. W zawodzie nauczyciela pracuje od 22 lat i nie widzi się w innym Agnieszka Kuraś
Bożena Arczewska, polonistka z Bogorii z tytułem Belfer Roku 2014 w powiecie staszowskim. W zawodzie nauczyciela pracuje od 22 lat. Nie wyobraża sobie siebie w innym zawodzie.

Bożena Arczewska - polonista w Szkole Podstawowej w Bogorii zajęła pierwsze miejsce w powiecie staszowskim w plebiscycie Belfer Roku organizowanym przez "Echo Dnia".

Uważa, że zawód nauczyciela to powołanie. Pochodzi z rodziny o tradycjach nauczycielskich. W zawodzie nauczyciela pracuje od 22 lat. Nie wyobraża sobie siebie w innym zawodzie.

- Pochodzę z rodziny nauczycielskiej. Mama jest emerytowaną nauczycielką, przez ponad 20 lat była dyrektorem szkoły w Kiełczynie. Moje dwie siostry, brat, bratowa, szwagier, chrzestny, jego żona są również nauczycielami. Myślę, że i mnie było to pisane - mówi Bożena Arczewska.

NIEZWYKŁE DZIECIAKI

Bożena Arczewska rozmowę z nami rozpoczyna od pokazania listów, jakie otrzymała od swoich uczniów, gdy była chora. Ze wzruszeniem czyta ich treść i nie stroni od dobrych słów w stronę swoich wychowanków.

- Muszę podkreślić, że te dzieci są naprawdę wspaniałe i to pod każdym względem i nauki, i zachowania. Średnia mojej klasy na sprawdzianie szóstoklasistów to 29,33 punktu, to jest bardzo wysoko. Same mają mnóstwo inicjatyw i chętnie angażują się we wszelkie akcje charytatywne - mówi nauczycielka

Ale i uczniowie nie pozostają dłużni wychowawczyni w pochwałach. - Nasza pani jest wymagająca, ale i sprawiedliwa. Uwielbiamy ją. Teraz pójdziemy do gimnazjum, ale na pewno będziemy do niej przychodzić - mówią uczniowie klasy VI B, której wychowawczynią jest Bożena Arczewska.

W jednym z listów uczniów do nauczycielki czytamy - Jest Pani dla nas wzorem do naśladowania.(…) Ma Pani duże poczucie humoru, przez co lekcje są jeszcze wspanialsze. Daje nam Pani nadzieję na lepsze życie, bo dzięki Pani polubiliśmy chodzenie do szkoły, by zdobywać wiedzę. Bez Pani w szkole, to jak frytki bez keczupu, czy jak pizza bez ciasta, dlatego czekamy niecierpliwie na Pani powrót.

W WAKACJE TĘSKNI ZA UCZNIAMI

Bożena Arczewska opowiada o tym, że jest szczęśliwa, że może pracować z dziećmi. - Ilekroć przychodzę do szkoły nabieram pozytywnej energii. Od dzieci uczę się optymizmu i takiej szczerej radości z każdego dnia. Pod koniec roku może jestem troszkę zmęczona i marzę o wakacjach. W lipcu odpoczywam, ale w sierpniu już tęsknię, już bym chciała być w szkole - mówi laureatka naszego plebiscytu.

Opowiada, że nie ma problemu z dzieciakami i nie widzi takiej sytuacji, której nie dałoby się rozwiązać. O uczniach wyraża się, jak o perełkach, czy nawet diamentach, które dane jest jej szlifować.

- W naszej szkole jest naprawdę dużo dzieci, które mają wielkie predyspozycje. Trzy lata temu miałam finalistkę, a w ubiegłym roku laureatkę i dwóch finalistów Konkursu Humanistycznego, do którego przygotowywałam dzieci wspólnie z Katarzyną Domagałą oraz Agnieszką Wiśniewską. Praca z dziećmi uzdolnionymi daje mi dużo radości, ale praca z uczniami słabszymi też sprawia mi wielką satysfakcję. Cieszę się z każdego ich osiągnięcia. Chwalę dzieci i jestem szczęśliwa widząc, że one starają się jeszcze bardziej. Trzeba zaznaczyć, że duży udział w osiągnięciach dzieci mają ich rodzice, z którymi szkoła utrzymuje dobry kontakt - mówi Belfer Roku w powiecie staszowskim.

Bożena Arczewska była wychowawcą 7 klas i wspomina, że rozstanie z każdą z nich było dla niej dużym przeżyciem. - Mam szczęście do niezwykłych dzieciaków, ale ta klasa, którą mam obecnie, jest wyjątkowa - ze wzruszeniem mówi polonistka.

NIE WIEDZIEĆ TO RZECZ LUDZKA

Bożena Arczewska opowiada, że zawód nauczyciela, to niełatwa praca. - Niektórym się wydaje, że my pracujemy klika godzin dziennie, potem idziemy do domu i mamy święty spokój. Tak nie jest. My spędzamy wiele godzin w domu na sprawdzaniu wypracowań, kartkówek, ćwiczeń, ale tego nikt nie widzi. Jeśli wymagam od uczniów, to staram się jeszcze więcej wymagać od siebie - mówi laureatka plebiscytu

Gdy pani Bożena rozpoczynała swoją karierę nauczycielską wspomina, że wymagało to od niej dużo pracy, bo wszystkie pomoce musiała zrobić ręcznie. Chwali, że teraz mają dużo pomocy dydaktycznych, wspaniale doposażoną szkołę i jest dużo łatwiej w przygotowaniu lekcji. Jednak, jak zaznacza nie zwalnia jej to z własnego przygotowania do zajęć.
Nie boi się także przyznać, że czegoś nie wie.

- Lubię dzieci, szanuję je i myślę, że one darzą mnie tymi samymi uczuciami. Uczniowie zadają dużo pytań z różnych dziedzin. Jeśli czegoś nie wiem, to po prostu mówię, że nie wiem, ale jednocześnie staram się znaleźć odpowiedź na nurtujące pytanie i odpowiedzieć im na następnej lekcji.

Bożena Arczewska pozwala na lekcji się dzieciom pośmiać, bo uważa, że poczuciem humoru można rozładować wiele trudnych sytuacji. Podczas lekcji robi przerywniki i często nawet sama opowiada o śmiesznych sytuacjach krążących wokół tematu zajęć, bo uważa, że wtedy efekty są lepsze, a uczniowie chętniej pracują.

RODZINA JEST DLA NIEJ NAJWAŻNIEJSZA

Ma troje dzieci: Pawła, Justynę i Olę, jednak żadne z nich nie chce iść w ślady mamy i zostać nauczycielem. Najszczęśliwsza jest wtedy, gdy ma całą rodzinę przy sobie i może z nimi spędzać czas. Te wakacje będą dla nich wyjątkowe, bo wspólnie całą rodziną wyjadą na wspólny urlop do Chorwacji. Cieszy się na samą myśl wspólnego wypoczynku, w dodatku pierwszy raz wyjadą na zagraniczne wakacje.

Nauczycielka opowiadając o swoich marzeniach, których ma wiele, nadmienia, że jednak największym jej pragnieniem jest to, by rodzina cieszyła się zdrowiem. Wspomina, że doświadczyła w życiu wielkiego strachu i drżenia o życie najbliższej osoby. - Mój brat zachorował na białaczkę. Był potrzebny przeszczep. My, jako rodzeństwo byliśmy przebadani, jako pierwsi. Ja niestety nie mogłam oddać bratu szpiku. Zrobił to drugi brat i dzięki temu Andrzej żyje. Próbki mojej krwi "poszły" do banku dawców szpiku - opowiada nauczycielka.

Ale to nie był koniec historii. Po niedługim czasie otrzymała telefon z pytaniem, czy oddałaby szpik osobie, która bez przeszczepu nie będzie miała szansy na życie. - Nie wahałam się ani przez chwilę, bo uważam, że człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi, jak to mówił Jan Paweł II. Chciałabym zachęcić wszystkich do tego, żeby zarejestrowali się w banku dawców szpiku, bo to naprawdę nic nie boli, a może komuś uratować życie - mówi Bożena Arczewska.

Opowiada, że gdyby po raz kolejny zadzwoniono do niej z prośbą o oddanie szpiku bez wahania zgodziłaby się. Cały zabieg pobierania komórek macierzystych trwał u niej około 5 godzin natomiast do tego, by zgłosić się do banku dawców szpiku potrzebna była zaledwie próbka krwi. Jej szpik otrzymała osoba, która nie jest Polakiem, ale to są jedyne informacje, które posiada na ten moment.

- Po dwóch latach, jeśli będzie taka wola osoby, która ten szpik otrzymała jest możliwość spotkania się. Na pytanie, czy chciałaby spotkać się z tą osobą odpowiada, że to trudne pytanie. Po chwili stwierdza, że byłoby to bardzo miłe.

CZYTANIE I RELAKS

Nasza laureatka, jak na polonistkę przystało uwielbia czytać i swoim dzieciom zaszczepiła miłość do książek. Także książkom poświęca swój wolny czas. Uwielbia książki biograficzne, historyczne, sięga też po poezję.

- Cieszę się, że tutaj w szkole mogę zachęcać dzieci do czytania, podsuwać im ciekawe książki i że uczniowie chętnie po nie sięgają. To jest wielka radość widzieć, jak dziecko zaczyna rozumieć, że (cytując Wisławę Szymborską) "Czytanie książek, to najwspanialsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" - mówi.

Nauczycielka stara się podsuwać dzieciom różne książki, zarażać je miłością do czytania. Sama, oprócz czytania, chętnie spędza czas, pracując z mężem w ogrodzie. Sprawia jej to wielką przyjemność i relaksuje.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STASZOWSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie