Kieleckie Bractwo Andrzejowe na kuligu w Borkowie. Humory jak widać, dopisują.
(fot. Fot. Aleksander Piekarski )
Kieleckiego Bractwa Andrzejowego nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. A tym, którym nazwa jest jeszcze obca wystarczy powiedzieć, że bractwo skupia najlepszych chłopaków pod słońcem, bo dane im zostało na chrzcie imię, które zobowiązuje do dobrej zabawy, czyli ... Andrzej. Kieleckie
Bractwo założono przed siedemnastu laty, kiedy to przy kuflu dobrego trunku spotkało się czterech panów i o dziwo każdy z nich nosił to znamienite imię. Postanowili więc połączyć siły i zaprosić do dobrej zabawy znajomych, którzy mają na imię Andrzej. Tak zawiązało się bractwo, które kultywuje najlepsze tradycje męskie, czyli dobrą zabawę, regularne spotkania, męskie rozmowy o wszystkim i o niczym.
WŁADZA ABSOLUTNA
Nie jest jednak łatwo stać się częścią grona Andrzejowego, bo zgodnie z Księgą Zasad Kieleckiego Bractwa Andrzejowego w szeregach może być ograniczona liczba 50 członków. Nowy brat może zostać przyjęty, gdy zmniejszy się liczba i gdy ma poparcie dwóch innych braci. Bractwo ma swoje emblematy, a także Honorowego Andrzeja, czyli obecnie 17 - letniego młodziana, który urodził się w roku, w którym Bractwo się zawiązało. Na Skwerze Szarych Szeregów w Kielcach znajduje się także dąb Andrzej zasadzony przez Bractwo.
Raz w roku, najczęściej około świat Bożego Narodzenie bracia wybierają Wielkiego Mistrza, który przez rok dzierży władzę absolutną, czyli jednym słowem, jego decyzję są jedyne, najlepsze i niepodważalne. Głównym zadaniem Wielkiego Mistrza jest zapewnienie rozrywek innym współbraciom. Ostatnią a zarazem pierwszą w tym roku była impreza kuligowa, na której Kieleckie Bractwo bawiło się w Borkowie. Imprezie przewodził nowy Wielki Mistrz - Andrzej Łukasik.
MUZYCZNA PRACA I PASJA
- W Kieleckim Bractwie Andrzejowym jestem od siedemnastu lat, czyli od początku jego istnienia - mówi Wielki Mistrz.
Andrzej Łukasik, z wykształcenia muzyk, jest multiinstrumentalistą. Ma piękną żonę, która jak mówi znosi jego humory, córkę i wnuczkę Anię. Jak podkreśla, muzyka to nie tylko jego sposób na życie, ale i gorąca pasja, której oddaje się także w zespole "Take Five".
- Przez rok, w którym będę Wielkim Mistrzem chce braciom zapewnić dużo dobrej zabawy, oczywiście nie braknie podczas naszych spotkać także muzyki, ale w naszym Bractwie wszyscy potrafią świetnie śpiewać, więc problemu z rozrywką nie będzie - podkreśla z uśmiechem Andrzej Łukasik.
Wielki mistrz jest także twórcą muzyki do hymnu Bractwa Andrzejowego, do którego słowa napisał jeden z założycieli Bractwa - Andrzej Litwin. Obecnie w szeregach kieleckiego Bractwa znajdują się między innymi znani andrzejowie: Sygut, Ordysiński, Kościołek i wielu innych.
Na zdjęciu od lewej bracia: Andrzej Błaszczuk, Andrzej Martoś, Andrzej Kościołek, Andrzej Kuźniar, Andrzej Łukasik, Andrzej Bryk, Andrzej Borowiecki.
(fot. Fot. Aleksander Piakarski )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?