Po jednogłośnym wyborze został nim kielecki przedsiębiorca Andrzej Stelmach, właściciel Sosnowego Dworku w Sukowie w powiecie kieleckim i stacji paliw po drodze do niego pomiędzy Bukówką, a Sukowem. Insygnia władzy, którymi nieodmiennie są dzwonek do zaprowadzania porządku między braćmi, trzos pełen grosiwa na utrzymanie bractwa i bezcenne pieczęcie bractwa po rocznej kadencji przekazał mu Andrzej Stróżyk, do niedawna też przedsiębiorca, dziś emeryt.
Nowy Wielki Mistrz z blisko dwudziestoletnim stażem w bractwie wygłoszenie ekspoze zapowiedział na styczeń, kiedy odbędą się wybory kapituły. Na razie zwrócił uwagę, że czas płynie nieubłaganie, bracia wprawdzie animuszu nie tracą, ale jednak lat im przybywa i przydałoby się trochę młodej krwi w ich szeregach, a z tym trudno, bo kiedyś popularne imię ostatnimi laty jakby nieco straciło na popularności.
Niedawno jednak młodością bractwo zasilił 21-letni student Politechniki Świętokrzyskiej Andrzej Dzidowski, który w marcu 1994 roku jako noworodek stał się podopiecznym Andrzejów, a teraz jako pełnoletni, pierwszy raz głosował na kandydaturę Wielkiego Brata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?