Marek Kozioł to wychowanek Sandecji. W tej drużynie występował niemal przez dziewięć lat. - Jest to dla mnie mecz szczególny, ponieważ gramy z Sandecją, czyli drużyną z mojego miasta. Miałem już okazję grać przeciwko ekipie z Nowego Sącza w barwach innych klubów, więc nie jest to dla mnie nowa sytuacja. Na boisku nie ma jednak sentymentów i trzeba patrzeć na siebie - mówił podczas piątkowego briefingu Marek Kozioł, cytowany przez oficjalną stronę Korony Kielce.
Drużyna z Nowego Sącza zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Do tej pory nie wygrali żadnego spotkania w Fortuna 1 Lidze. - Sandecja ma swoje problemy. To drużyna złożona z zawodników charakternych, z dużą wolą walki. Musimy po prostu strzelić jednego gola więcej od rywali i to da nam zwycięstwo - dodał Marek Kozioł.
W spotkaniu z ŁKS-em Łódź bramkarz Korony nie ustrzegł się błędu, jednak wyciągnął już wnioski i koncentruje się na meczu z Sandecją. - Przeanalizowałem już swój ostatni występ w meczu z ŁKS-em. Podjąłem złą decyzję wychodząc z bramki, ale nie warto już o tym pamiętać. Skupiamy się na kolejnym meczu i to jest dla nas najważniejsze - dodał Marek Kozioł dla oficjalnej strony Korony Kielce.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?