Z wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że dwaj nietrzeźwi bracia posprzeczali się w okolicach sklepu. Działo się to około godziny 17.
- 44-latek mający 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu w pierwszych rozmowach z policjantami przyznawał, że zaatakował brata, bo wcześniej sam został przez niego zraniony - relacjonują stróże prawa.
Po starciu przed sklepem bracia rozeszli się w przeciwnych kierunkach. Starszego około sto metrów dalej znalazł mieszkaniec miejscowości. 54-latek miał rany na plecach i klatce piersiowej, uszkodzone płuca i wątrobę. Jego stan lekarze określali jako ciężki, ale nie zagrażający życiu. 44-latka mającego ranę na brzuchu i plecach policjanci znaleźli u sąsiada. Znaleźli również kuchenny nóż, którym - jak podejrzewają - zadawane były ciosy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?