MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brazylijczyk nie dotrze

Dorota Kułaga
Piotr Leciejewski (z lewej) i Ukrainiec Siergiej Dacenko od wczoraj trenują w Kielcach.
Piotr Leciejewski (z lewej) i Ukrainiec Siergiej Dacenko od wczoraj trenują w Kielcach. Ł. Zarzycki
Leciejewski i Dacenko przebywają na testach w Kolporterze Koronie Kielce. Dziś będą sprawdzeni w sparingach.

Na testach w drużynie Kolportera Korony Kielce przebywa od wczoraj dwóch piłkarzy - bramkarz Piotr Leciejewski i środkowy obrońca Siergiej Dacenko. Dziś zostaną sprawdzeni w sparingach z Wisłoką Dębica i Orliczem Suchedniów.

We wczorajszych zajęciach nie uczestniczyli Piotr Świerczewski i Paweł Sobolewski. Obaj mają problemy zdrowotne, dziś były reprezentant Polski będzie miał rezonans magnetyczny i po nim okaże się, kiedy będzie mógł wznowić treningi.

Z ŁĘCZNEJ I KIJOWA
Na testy do Kielc dotarli wczoraj dwaj zawodnicy. Bramkarz Piotr Leciejewski ma 22 lata, w poprzednim sezonie występował w Górniku Łęczna. W ekstraklasie rozegrał 18 spotkań - 17 w barwach Górnika i jedno w GKS Katowice.

Młodszy o dwa lata Ukrainiec Siergiej Dacenko gra na pozycji środkowego obrońcy. Występował w drugiej lidze swojego kraju w drużynie rezerw Dynama Kijów. - Przyjrzymy się temu zawodnikowi bardziej z myślą o zespole Młodej Ekstraklasy - powiedział trener Jacek Zieliński.

Obydwaj prawdopodobnie przez trzy dni będą trenować w Kielcach. Dziś zostaną sprawdzeni w meczach kontrolnych. Pierwszy sparing odbędzie się o godzinie 11 na stadionie przy ulicy Ściegiennego - Kolporter Korona zagra z Wisłoką Dębica (ze względów organizacyjno-szkoleniowych będzie zamknięty dla kibiców), drugi o 17 w Suchedniowie z miejscowym Orliczem.
CHWALIŁ GO MURAWSKI
Do Kielc na testy mieli też dotrzeć dwaj inni środkowi obrońcy - Serb i znany Brazylijczyk. Ten drugi ma 33 lata, na koncie występy w Bundeslidze w barwach Arminii Bielefeld. Pozytywnie o jego umiejętnościach wypowiadał się były reprezentant Polski Maciej Murawski. Brazylijczyk do Kielc dzisiaj nie dotrze, ze względu na ważne sprawy rodzinne musiał wrócić do swojego kraju.
- Może przylecieć później, ale nam zależało na tym, żeby sprawdzić go w środowym sparingu i zobaczyć, jak się obecnie prezentuje. Nikogo nie będziemy brać "w ciemno" - stwierdził trener Zieliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie