Brody. Od Błasińskiego do Lepiarza, czyli 20 biegów imienia Stanisława Staszica

20 razy tak samo

Kilkuset biegaczy po raz dwudziesty pobiegło tą samą trasą biegu głównego, dzieci i młodzież pobiegli na tych samych dystansach po bieżni stadionu w Brodach. Od 20 lat w tej imprezie zmieniają sie tylko uczestnicy. - W tym roku była jednak jedna nowość - mówi Sylwester Dudek, pomysłodawca biegu, prezes Ludowego Klubu Biegacza z Rudnika, który po raz 20 bieg organizował. - Trasa biegu głównego była wprawdzie ta sama, wzdłuż brzegów Zalewu Brodzkiego, ale od roku mamy na niej równiutki asfalt, który przykrył poprzednie nierówności.

Chcieli mieć swój bieg

- Ponad 20 lat temu zawodnicy z Rudnika jeździli już po całym kraju na imprezy biegowe, których wówczas nie było jeszcze tak dużo jak teraz - mówi Sylwester Dudek. - Postanowiliśmy więc, że zorganizujemy własną imprezę, na którą bedą przyjeżdżać zawodnicy z Polski. Z wytyczeniem trasy poszło łatwo, bo drogi wzdłuż zalewu same zachęcają do biegania. Trochę dłużej myśleliśmy o patronie. W końcu padło na Stanisława Staszica, który przecież bardzo mocno zapisał się w historii naszego regionu. Między innymi był budowniczym tamy w Brodach. Bieg odbywa się zawsze w wakacje, stąd uczestników jest mniej niż mogłoby być, ale to okres obozów i wypoczynku. W niedzielę z tego powodu zabrakło choćby mocnych ekip z Juventy Kobex Starachowice czy STS Skarżysko. Ale i tak było ponad 300 biegaczy we wszystkich kategoriach, czyli tak jak co roku od 300 do 500 startujących.

Pierwszy był Błasiński

Triumfatorem pierwszego biegu imienia Stanisława Staszica był Artur Błasiński z Radomia. Wówczas jeden z czołowych biegaczy w kraju. Wzdłuż brzegów Zalewu Brodzkiego biegali też inni znakomici zawodnicy. Ukrainiec Siergiej Rybak triumfował w Brodach dwukrotnie. Do niego należy rekord biegu, wynoszący 29 minut i 48 sekund. Zwyciężał tu Krzysztof Przybyło z Opola, dwukrotnie Brody gościły biegaczy z Kenii. Nie mniejsze znakomitości startowały w kategorii kobiet. Reprezentantka Mołdawii na igrzyskach olimpijskich Lilia Fiskowicz wygrywała 5 razy. Na najwyższym stopniu podium stawała polska olimpijka Renata Paradowska. A poczet zwycięzców zamyka zawodnik Ludowego Klubu Biegacza z Rudnika, Sylwester Lepiarz. To wielokrotny medalista mistrzostw Polski i reprezentant kraju w biegach górskich. W biegu Staszica startowali w przeszłości zawodnicy z Polski, Słowacji, Czech, Mołdawii, Ukrainy, Kenii i Włoch. Byli tu wszyscy liczący się zawodnicy z regionu świętokrzyskiego. W roku 2014 gościem honorowym imprezy był Marian Woronin. Wicemistrz olimpijski (Moskwa 1980) i mistrz Europy (Praga 1978) w sztafecie 4 x 100 metrów. Był rekordzistą Europy w biegu na 100 m (Ateny 1982), rekordzista Europy w biegu na 100 m (10,00 s – 9 czerwca 1984, Warszawa – rekord przetrwał 4 lata a od 35 lat jest to rekord Polski. Co ciekawe, zegar wskazał dokładny pomiar 9,992 sekundy. Zgodnie z przepisami dotyczącymi zaokrąglania czasu, oficjalnie uznany został czas 10,00 sekund.

9 zwycięstw mistrza Europy

Jak przystało na zawodnika Ludowego Klubu Biegacza Rudnik, w imprezie regularnie startował Mateusz Borkowski. Wychowanek trenera Sylwestra Dudka kilkanaście dni temu w wielkim stylu sięgnął po tytuł młodzieżowego mistrza Europy w biegu na 800 metrów. Ale wcześniej, jako młody zawodnik dziewięciokrotnie wygrywał bieg Staszica w różnych kategoriach wieku, w tym dwukrotnie jako junior w biegu głównym. - Cieszę się, że nasz bieg wciąż przyciąga wielu świetnych zawodników. To dobra promocja naszej gminy regionu - mówi Sylwester Dudek.