Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa krajowej "siódemki" częściowo wstrzymana. Wykopali starą kopalnię (zdjęcia)

Paweł WIĘCEK
Aleksander Piekarski
Drogowcy podczas robót natknęli się na tajemniczy otwór w ziemi. Ze wstępnych ustaleń archeologów wynika, że prowadzi on do pochodzącej nawet z XVII wieku kopalni ołowiu. Do czasu przeprowadzenia badań budowa 200-metrowego odcinka trasy S7 będzie wstrzymana.

[galeria_glowna]
Drogowcy budujący drugą jezdnię obwodnicy Kielc dokonali odkrycia w Górkach Szczukowskich, na wysokości przecięcia krajowej "siódemki" z drogą wojewódzką numer 786 prowadzącą do Łopuszna. Stało się to w poniedziałek. Teren ogrodzono, a wejście do szybu zatkano potężnym betonowym słupem. Wstrzymano też budowę trasy na około 200-metrowym odcinku.

STARA KOPALNIA

Jak ocenia Łukasz Obtułowicz, archeolog nadzorujący inwestycję z ramienia wykonawcy, szyb może prowadzić do pochodzącej z XVII wieku albo nieco młodszej kopalni ołowiu. Podkreśla, że w najbliższej okolicy takich podziemnych "zabytków" jest więcej. - Mówi o tym literatura z lat 70. dotycząca budowy trasy S7. Wystarczy iść na skałki, które tu się znajdują, by zobaczyć zasypane ziemią wejścia do szybów - pokazuje ręką na przeciwną stronę drogi, gdzie piętrzą się wystające z ziemi głazy. Doskonale wiedzą o tym mieszkańcy Górek Szczukowskich. - Rozmawiałem z ludźmi. Mówili, że w czasie wojny w szybach ukrywali się partyzanci - opowiada Obtułowicz.

ZBADAJĄ ZABYTEK

Wczoraj wojewódzki konserwator zabytków wydał decyzję zezwalającą na prowadzenie badań i inwentaryzacji odkrytej szczeliny górniczej lub potencjalnej kopalni. Na wykonanie niezbędnych czynności eksperci mają czas do końca lipca.
- Przeprowadzimy penetrację wyrobiska pokopalnianego w celu uchwycenia jego zasięgu, sprawdzimy, jak pod ziemią układa się siatka korytarzy - mówi Obtułowicz. To będzie zadanie dla speleologów, którzy jednocześnie poszukają tak zwanych zabytków ruchomych, czyli na przykład górniczych narzędzi. - Na tej podstawie przeprowadzimy wydatowanie odkrytego obiektu. Zebrana dokumentacja pozwoli nam wyciągnąć wnioski na temat znaleziska i określić, jakie może mieć ono wpływ na przebieg inwestycji w tym miejscu - podkreśla Jacek Obtułowicz.

POCZEKAJMY NA WYNIKI

Co kryje się pod ziemią, czy jest to rozbudowany system górniczych korytarzy czy tylko płytka szczelina, na razie nie wiadomo. Andrzej Przychodni z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach zaznacza, że w bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji to nie jedyna pozostałość po górnictwie ołowiu. Jego zdaniem z podobnymi utrudnieniami trzeba się liczyć także w innych miejscach.

- Nie uprzedzajmy jednak faktów. Jak poznamy wyniki badań, dokonamy oględzin z wykonawcą oraz inwestorem i zastanowimy się, co dalej - mówi Przychodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie