Budowa szkoły w Łopusznie droższa niż zakładano. Ale powiat dołoży i obiekt powstanie

Nowy obiekt, w którym już od roku szkolnego 2019/2020 ma się uczyć młodzież z Powiatowego Zespołu Szkół w Łopusznie, zostanie dofinansowany pieniędzmi unijnymi. Wysokość tej dotacji – 11 milionów 504 tysiące złotych – pozostanie niezmienna, dlatego resztę kosztów pokrywa powiat kielecki. Początkowo miał dołożyć tylko 3 miliony 834 tysiące złotych, ale ostatecznie okazało się, że swój budżet pod tę inwestycję będzie musiał uszczuplić aż o 9 milionów 853 tysiące złotych. To wartość prawie trzykrotnie wyższa niż zakładano.

Skąd więc aż tak ogromna różnica? – Wynika z przetargu. Musieliśmy go ogłaszać aż dwukrotnie. Za pierwszym razem zgłosiła się jedna firma, która oferowała wykonanie budowy za ponad 22 miliony złotych. Nie zgodziliśmy się na to, ale za drugim razem, gdy oferent był znów ten sam, nie mieliśmy wyjścia. Nowy budynek szkolny jest potrzebny, a nie możemy procedury przetargowej przeciągać w nieskończoność, bo zaczną nas gonić terminy – wyjaśnia starosta kielecki Michał Godowski.

Dlatego powiat podpisał umowę z firmą Perfect z Bilczy, która postawi obiekt za dokładnie 21 milionów 357 tysięcy złotych. – Rozmawiałem w Urzędzie Marszałkowskim i uspokoili mnie, że inne samorządy mają jeszcze trudniej, bo koszt ich inwestycji wzrósł dwukrotnie. Dlatego będziemy szukali pieniędzy w budżecie, bo musimy je znaleźć. Nowa szkoła jest w Łopusznie potrzebna. Młodzież musi się tam uczyć w dobrych warunkach – podkreśla starosta.

Obecnie obiektem szkoły jest pałac Dobieckich. Powiat musi jednak zwrócić budynek potomkom tej rodziny. Tym bardziej, że spadkobiercy za jego odkup zażyczyli sobie 9 milionów złotych, a za wynajem – około 70 tysięcy złotych miesięcznie. To starostwu się nie kalkuluje, stąd decyzja o budowie w Łopusznie nowej szkoły.