Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlani Łódź – KSZO Ostrowiec 3:0 (26:24, 25:18, 25:16)

Rafał Soboń
Rafał Soboń

Budowlani: Grobelna 14, Pycia 6, Twardowska 14, Grajber 7, Polańska 8, Vincourova 2, Maj-Erwardt (libero) oraz Beier.

KSZO: Pierre 4, Szpak 1, Ściurka 7, Kapturska 8, Soter 1, Piotrowska 6, Paliukowska (libero) oraz Polak 1, Brzóska 5, Stroiwąs 1, Colik (libero).

Przebieg: I set: 1:0, 6:2, 8:7, 16:12, 17:17, 23:24, 26:24. II set: 0:1, 8:7, 16:14, 18:18, 25:18. III set: 0:1, 6:8, 15:15, 25:16.

W rozpoczynającej mecz partii, gospodynie szybko odjechały ekipie KSZO i po plasie Twardowskiej prowadziły już czterema punktami (7:3), jednak przyjezdne nie odpuszczały i po przełamaniu podwójnego bloku przez Ściurkę, doszły gospodynie na jeden punkt (8:7). Gdy jednak ta sama zawodniczka została zatrzymana na bloku (15:10), trener Parkitny poprosił o czas. Po nim, punkt kiwką zaliczyła Pierre. Jednak widząc, że obraz gry nie uległ zmianie, przy stanie 17:12 szkoleniowiec KSZO wykorzystał drugi czas. Wskazówki okazały się na tyle skuteczne, że KSZO doprowadził do remisu po 17 (atak Pierre) i to trener gości ratował się czasem. Przegrywając 19:20, w KSZO w miejsce Pierre i Szpak, pojawiły się Brzóska i Polak, przy czym rozgrywająca KSZO z miejsca zaliczyła asa. Podobnie jak Paulina Stroiwąs, która dała KSZO pierwsze prowadzenie (23:24) i zarazem setbola. Niestety, Brzóska popsuła zagrywkę, podczas gdy Grajber zanotowała asa, a w decydującej o losach seta akcji, pomyliła się Soter i gospodynie mogły odetchnąć.

W drugiej partii, przy stanie 6:6 w antenkę zaatakowała Pierre, na co zareagował trener Parkitny, desygnując w jej miejsce do gry Brzóskę, a przy stanie 9:7 zmienił rozegranie: Szpak zastąpiła Polak. Przyjezdne zdobyły dwa punkty z rzędu doprowadzając do remisu, ale po chwili na prowadzeniu 12:9 były łodzianki i nie obyło się bez przerwy na wskazówki dla KSZO. Konsekwentna gra doprowadziła do remisu po 17. Gdy gospodynie zdobyły trzy punkty z rzędu (21:18), drugi czas wziął trener Parkitny, jednak tym razem gospodynie nie dały się już zaskoczyć, dołożyły kolejne cztery i wygrały tę partię do 18.

W trzeciej odsłonie, od początku na ataku pojawiła się Brzóska, a przyjezdne rozpoczęły od prowadzenia 4:1. Gospodynie do remisu doprowadziły przy stanie 8:8. Na dwa kolejne punkty KSZO, tym samym odpowiedziały gospodynie i trener Parkitny po raz pierwszy w tej partii poprosił o czas. Po nim ostrowczanki wróciły na prowadzenie, jednak tylko do stanu po 14, po czym pierwsze prowadzenie Budowlanym dał atak Ściurkiw siatkę. Niestety, później nastąpiła powtórka z drugiego seta i od stanu po 15, ostrowczanki zdobyły już tylko jeden punkt (17:16).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie