Rozgrywany już po raz czternasty turniej o Puchar Prezesa Kolportera cieszył się dużym zainteresowaniem. Zagrało ponad 70 zawodników z całej Polski. Rywalizacja toczyła się w pięciu kategoriach. W stawce nie brakowało znanych biznesmenów, czy VIP-ów. Wśród pasjonatów tenisa znalazło się też kilku kielczan.
Najlepiej z nich wypadł Paweł Herman, który dotarł do finału kategorii powyżej 35 lat. W nim kielczanin nie miał jednak szans z obrońcą tytułu z przed roku i jednocześnie głównym faworytem kieleckiego turnieju, Beniaminem Budziakiem. Przegrał w dwóch setach, 1:6, 0:6. - Przegrywam z nim już chyba siódmy raz z rzędu, ale trzeba oddać, że to zdecydowanie najlepszy amator w Polsce. Może za rok uda mi się go pokonać - mówił po przegranym finale Herman.
W tej samej kategorii i z tym samym rywalem, ale już w drugiej rundzie odpadł inny kielczanin, Hubert Szczukiewicz, nie ugrywając nawet gema. - Był szybki, było dużo wymian, ale co z tego. Liczyłem na więcej - mówił nieco załamany Szczukiewicz.
W zgoła odmiennym nastroju mógł być natomiast trzeci z kielczan, Dariusz Gąbka. W kategorii powyżej 45 lat okazał się bezkonkurencyjny, a na dodatek wywalczył także trzecią lokatę w kategorii powyżej lat 35.
Prawdziwą gwiazdą kieleckiej imprezy był jednak wspomniany Beniamin Budziak ze Śląska, mistrz świata amatorów.
Zwycięzcy poszczególnych kategorii otrzymali pokaźne nagrody rzeczowe, m.in. zestaw kina domowego, telewizor, czy aparat cyfrowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
