Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Daleszyc, Dariusz Meresinski Samorządowcem Roku 2021 w powiecie kieleckim. Co najbardziej kocha w swojej pracy?

Paulina Baran
Paulina Baran
Burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce Dariusz Meresiński.
Burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce Dariusz Meresiński.
Dariusz Meresiński, burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce został najlepszym samorządowcem w powiecie kieleckim, zwyciężając w akcji Mała Ojczyzna - duża sprawa 2021. Dziś opowiada nam o tym, co najbardziej kocha w swojej pracy, zdradza, czy czasem coś go irytuje, mówi też o najważniejszych inwestycjach i ambitnych planach mających na celu prężny rozwój gminy.

Cieszy się Pan bardzo dużym zaufaniem mieszkańców Miasta i Gminy Daleszyce, ludzie cenią Pana za to, że jest Pan razem z nimi - na gminnych wydarzenia, turniejach sportowych, dla nikogo nie zamyka Pan drzwi w urzędzie. Zawsze chciał Pan być blisko mieszkańców i ich problemów?

Tylko w ten sposób wyobrażam sobie sprawowanie funkcji burmistrza. Skuteczne działanie na rzecz gminy i mieszkańców jest możliwe, kiedy jest się blisko ludzi, słucha ich głosu, widzi ich potrzeby. To nie jest praca za biurkiem i „wymyślanie” nowych projektów, ale reagowanie na aktualne zdarzenia i potrzeby. A jednocześnie sam jestem mieszkańcem naszej gminy, więc wydarzenia, które są tutaj organizowane, są też przecież skierowane do mnie, do moich najbliższych – mamy wielką przyjemność i satysfakcję z uczestniczenia w nich i korzystania z tych możliwości wspólnie z innymi mieszkańcami. Wspólnie udało nam się już wiele dobrego zrobić.

Na pewno zdarzają się jednak ludzie, którzy potrafią dopiec i wyprowadzić z równowagi. Jakie ma Pan sposoby na stres, który na pewno towarzyszy Panu w pracy?

Myślę, że każda odpowiedzialna praca, w której na porządku dziennym jest współdziałanie
i kontakty z ludźmi, jest obarczona ryzykiem stresu. Wynika to czasem z niezrozumienia, wygórowanych oczekiwań. Stając na czele samorządu zdecydowałem, że chcę działać dla całej lokalnej społeczności, mojego miasta i gminy, a tym samym wziąłem na siebie ryzyko tego, że będę obciążany odpowiedzialnością za rzeczy, które ode mnie nie zależą. To mi na szczęście nie odbiera zapału do pracy, staram się wykorzystywać trudne sytuacje do poprawiania komunikacji.

Jest Pan burmistrzem już drugą kadencję. Proszę zdradzić, jakie wydarzenia z tego czasu najbardziej zapadły Panu w pamięć - może wydarzyło się coś zabawnego, a może wzruszającego?

Sam wybór na drugą kadencję był dla mnie wzruszającym zdarzeniem, ponieważ otrzymałem duże poparcie wyborców i zaufanie dla mojego komitetu wyborczego oraz kandydatów na radnych do Rady Miejskiej w Daleszycach. Zaraz po wyborach, wspólnie z radnymi zaczęliśmy ciężką pracę, ponieważ w drugiej kadencji kontynuowałem rozpoczęte wcześniej zadania, a dodatkowo założyłem sobie bardzo ambitne plany na kolejne lata. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że te plany udaje nam się sukcesywnie realizować i to także przynosi mi dużo zadowolenia.

Czasami zabawne sytuacje zdarzają się na spotkaniach z mieszkańcami, są one bardzo przyjemne i często po jakimś czasie wracamy do nich z uśmiechem na twarzy.

Za co najbardziej lubi Pan swoją pracę, a co Pana w niej najbardziej "denerwuje”?

W mojej pracy bardzo cenię sobie współpracę z ludźmi, którzy podobnie jak ja, są entuzjastami samorządu i pracy na rzecz swojej małej ojczyzny. Cieszy mnie każda zakończona inwestycja, która poprawia jakość życia mieszkańców i zmienia na lepsze obraz naszej gminy, każda rozpoczęta inwestycja, która wydawała się dla moich poprzedników zbyt trudna lub zbyt droga, a przy pewnym wysiłku okazała się możliwa, każde wydarzenie kulturalne, którym udowadniamy, jakie mamy bogate tradycje i każde spotkanie integracyjne, na którym utwierdzam się w przekonaniu, że warto tak angażować się w tą pracę.

Oczywiście, irytacja też się zdarza. Kiedy na przykład, mimo najlepszych intencji, nie udaje się zrealizować pewnych celów, kiedy opóźniają się inwestycje i trzeba tłumaczyć się zniechęconym mieszkańcom w imieniu wykonawców zadań – ale to wszystko także uczy cierpliwości.

Gdyby mógł Pan cofnąć czas to zdecydowałby się Pan na start w wyborach na urząd burmistrza? Jak porównałby Pan swoje życie przed objęciem urzędu i po przejęciu sterów władzy?

Pomimo upływu czasu, nie zmieniłbym swojej decyzji. Uważam, że była słuszna, ponieważ zawsze chciałem działać na rzecz mieszkańców gminy Daleszyce. Mieszkam tu od urodzenia, znam wiele osób, przyjaźnię się z nimi i spotykam. Wspólnie obserwowaliśmy w jakim tempie rozwija się nasza gmina. Uważałem, że mam pomysł jak przyspieszyć ten rozwój i poprawić jakość życia mieszkańcom. Po kilkunastu latach pracy w samorządzie mogę śmiało powiedzieć, że udało się znacznie zwiększyć tempo rozwoju Miasta i Gminy Daleszyce. Ludzie chcą tutaj budować swoje domy, zakładać rodziny i to jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ oznacza to, że nasza gmina jest atrakcyjnym miejscem, aby osiedlić się na stałe. Przed objęciem urzędu, na pewno miałem trochę więcej czasu dla siebie, wiedziałem jednak, na co się piszę. Dlatego nie narzekam, tylko staram się wykonywać dobrze swoją pracę dla dobra lokalnej społeczności.

Gmina Daleszyce ostatnio realizuje mnóstwo inwestycji. Z których jest Pan najbardziej zadowolony?

Poprawa stanu dróg i chodników to jeden z priorytetów działalności samorządu. Kolejnym jest rozbudowa sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, tak, aby ułatwić codzienne życie wszystkim mieszkańcom gminy i chronić nasze środowisko naturalne. Na początku roku zakończyliśmy rozbudowę i przebudowę oczyszczalni w Daleszycach. Była to konieczna i największa w historii naszej gminy inwestycja, jej koszt to w sumie 12 milionów złotych. Gruntownej modernizacji poddaliśmy też oczyszczalnię w Marzyszu i rozpoczęliśmy przebudowę oczyszczalni w Szczecnie. Tym samym wszystkie trzy obiekty na terenie naszej gminy będą nowoczesne i bezpieczne dla przyrody. Są to inwestycje, których na pierwszy rzut oka nie widać, ale są bardzo ważne w kontekście przyszłości naszej gminy. Porządkowanie gospodarki wodno-ściekowej to jeden z naszych priorytetów, ponieważ efektem jest zasadnicza poprawa warunków życia mieszkańców gminy Daleszyce, ale zyskujemy też poprzez związaną z tymi działaniami ochronę wód i ziemi.

Jakie inwestycje chciałby Pan rozpocząć w przyszłym roku - latach? Jakie najważniejsze zadania stoją teraz przed Miastem i Gminą Daleszyce?

Polepszanie warunków uczenia się i jakości kształcenia poprzez remonty szkół i wprowadzanie nowoczesnych pomocy naukowych to nasze podstawowe działania skierowane wprost do dzieci i młodzieży. Ponieważ jednak uczniowie dotkliwie odczuli skutki trwającej pandemii, kiedy nauczanie odbywało się zdalnie i ograniczyło kontakty z rówieśnikami, wystąpiliśmy z dodatkową inicjatywą skierowaną właśnie do tej grupy wiekowej. Aktywność fizyczna jest dziś szczególnie ważna, dlatego uzupełniamy brakującą bazę sportowo-rekreacyjną na terenie gminy. W tym roku otworzyliśmy dwa nowoczesne boiska: w Mójczy i w Borkowie, projektujemy podobne obiekty w Cisowie, Niestachowie i Widełkach, zdobyliśmy też dofinansowanie do budowy sal gimnastycznych przy szkołach podstawowych w Marzyszu i Borkowie oraz świetlicy wiejskiej w Mójczy. Zawsze z niecierpliwością czekam na realizację każdej inwestycji. Chciałem serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy wspierają rozwój Gminy Daleszyce.

Na koniec zapytam o Pana życie osobiste. Da się łączyć tak ważną funkcję z byciem dobrym mężem i ojcem? Znajduje Pan czas dla bliskich? Co najbardziej lubicie robić razem?

Jest to trudne, ale udaje mi się pogodzić życie osobiste z zawodowym. Często mnie nie ma w domu, ale mam bardzo wyrozumiałą małżonkę, która wspiera mnie jak tylko może. Syn jest już prawie dorosły i ma swoje życie i sprawy. Zawsze może na mnie liczyć. Lubię odpoczywać aktywnie - jeździć na rowerze, biegać, grać w tenisa stołowego, ale najlepiej odpoczywam w górach – polskich Tatrach. Tam ładuję swoje akumulatory, zbieram myśli i energię do działania. Na szczęście mam jej jeszcze bardzo dużo i dopóki będę mógł, chce ją spożytkować na rzecz pracy dla mieszkańców gminy Daleszyce.

Ostateczne wyniki

Dariusz Meresiński został najlepiej ocenionym spośród wszystkich burmistrzów i wójtów w powiecie. Drugie miejsce zajął Wojciech Ślefarski, wójt Zagnańska. Trzecie miejsce dla Damiana Sławskiego. wójta Miedzianej Góry.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie