Marian Cycoń, burmistrz Starego Sącza podkreślał, że pomoc dla Sandomierza była oczywista. - Nikogo nie musieliśmy do tego przekonywać i nikt nie pytał się dlaczego - mówił samorządowiec.
Stary Sącz ofiarował transporty wody mineralnej, żywności i chemii gospodarczej. Sandomierz otrzymał też 50 tysięcy złotych z Gołdapi.
- Nawet najdrobniejsza pomoc była na wagę złota, szczególnie w takim czasie, gdy mnóstwo osób na raz oczekiwało pomocy - zauważał Jerzy Borowski.
Z pomocą pospieszyły też miasta i gminy z województwa świętokrzyskiego. Samorząd Kielc wyremontował zniszczone gimnazjum. Nawet sami urzędnicy miejscy z Wojciechem Lubawskim, prezydentem Kielc na czele sprzątali szkołę.
Samorząd Białegostoku jako jeden z pierwszych zaoferował pomoc. Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, zaoferował milion złotych na remont Szkoły Podstawowej numer 3 przy ulicy Flisaków w Sandomierzu. Szkołę trzeba było wyremontować od podstaw. Uratowano jedynie dzienniki lekcyjne i ważne dokumenty.
Podczas spotkania obecny był również Kazimierz Kotowski, były starosta opatowski, obecnie członek zarządu województwa świętokrzyskiego. Powiat opatowski wsparł powiat sandomierski sześcioma tysiącami złotych, zanim jeszcze powódź nawiedziła gminę Tarłów w powiecie opatowskim, gdzie w czerwcu pękł wał.
- Jeżeli samorządy szczebla powiatowego są w stanie pomóc, powinny to robić zawsze - podsumował Kazimierz Kotowski.
Na apel burmistrza Sandomierza o pomoc odpowiedziało około stu samorządów z całej Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?