Burmistrz Sandomierza pisze do prezesa Kaczyńskiego

Remont mostu oraz budowa drogi tranzytowej, tak zwanej Lwowskiej bis miała ruszyć zaraz po oddaniu nowej przeprawy przez Wisłę w 2011 roku. Na przygotowanie inwestycji, opracowanie dokumentacji i wykup gruntów, wydano kilka milionów złotych. Kiedy zadania zostaną zrealizowane, nie wiadomo. Sprawę komplikuje fakt, że nie ujęto ich w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023.

„Miałem nadzieję, że nowy rząd Pani Beaty Szydło przychylniej spojrzy na inwestycję. Wystąpiłem w 2016 roku z prośbą o wsparcie starań do posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Kwitka z Sandomierza. Prosiłem i deklarowałem pełną współpracę dla dobra naszego miasta. Prosiłem o podjęcie skutecznych działań, zmierzających do zweryfikowania listy Programu Budowy Dróg Krajowych. Niestety, nic pozytywnego w tej jakże istotnej dla Sandomierza sprawie się nie zmieniło” – pisze Marek Bronkowski.

Burmistrz wyjaśnia, że list jest reakcją na brak postępu w sprawie inwestycji. Jest, jak się wyraził, „krzykiem rozpaczy”.
- Miałem zapewnienia, że sprawa będzie załatwiona. Tymczasem niewiele się dzieje. Nie mam żadnych informacji na temat inwestycji – dodaje Marek Bronkowski.

Burmistrz mówi, że zapewnienia o podjęciu działań w sprawie drogowych inwestycji składał Marek Kwitek, pomoc deklarował także poseł Krzysztof Lipiec. Dodaje, że sam poruszył problem na spotkaniu z wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim. Ponadto na temat Lwowskiej bis i remontu mostu rozmawiał z byłym i obecnym szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Dlaczego poprosił o pomoc Jarosława Kaczyńskiego?
- Doskonale wiemy, że od prezesa Kaczyńskiego zależy praktycznie wszystko. Nie jest tajemnicą, że jest on najbardziej wpływową osobą w naszym kraju – odpowiada burmistrz.

Marek Bronkowski poinformował, że pismo skierował również do premier Beaty Szydło.
- Burmistrz powinien wiedzieć, że Jarosław Kaczyński nie jest osobą decyzyjną, jest jednym z posłów. Są organy władzy wybrane w sposób demokratyczny i to do nich należy się zwracać. Wystosowany list świadczy o bezsilności burmistrza – stwierdza poseł Marek Kwitek.

Parlamentarzysta uważa, że ocena jego działań zawarta w piśmie Marka Bronkowskiego jest nieuzasadniona. Podkreśla, że to w poprzedniej kadencji sandomierskie inwestycje nie zostały ujęte w kontrakcie wojewódzkim, a w konsekwencji w rządowym programie, przygotowanym przez koalicję Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Marek Bronkowski, zaznacza Marek Kwitek, był wówczas zastępcą burmistrza odpowiedzialnym za sprawy inwestycyjne.

Poseł podkreśla, że podjęte zostały starania o wpisanie sandomierskich inwestycji do rządowego planu. Jest to trudne z uwagi na fakt, że nie ma ich w kontrakcie wojewódzkim, ponadto wartość zadań ujętych w rządowym dokumencie znacznie przekracza wartość przeznaczonych na jego realizację funduszy.
- Próbujemy naprawić to, czego nie dopilnowano w poprzedniej kadencji, ale takiej sprawy nie załatwia się w miesiąc czy pół roku. Poza tym tego typu spraw nie załatwia się listami otwartymi – dodaje Marek Kwitek.

Poseł przypomina także, że rozmowy na temat mostu i Lwowskiej bis prowadzone były w ministerstwach, parlamentarzyści PiS informowali o sprawie premier Szydło. Marek Kwitek zapowiada starania o wprowadzenie sandomierskich inwestycji do Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
- Być może inwestycję trzeba będzie podzielić na etapy. Jestem przekonany, że zostanie ona zrealizowana – dodaje poseł Kwitek.

Nowy most na Wiśle wraz ze starą przeprawą miał tworzyć komfortowe warunki przejazdu drogą krajową numer 77 przez Sandomierz. Stary most został jednak zamknięty ze względu na zły stan techniczny.

Koszt remontu mostu i budowy Lwowskiej bis szacowany jest na 220 milionów złotych.