Burze i ulewy w powiecie koneckim. Przewrócone drzewa i zalane domy. Zobacz zdjęcia

Po nawałnicy, jaka przeszła nad powiatem koneckim starzący odnotowali kilkanaście zdarzeń, z czego większość dotyczyło lokalnych podtopień.

Do jednej z takich interwencji wezwani zostali druhowie z Rudy Malenieckiej. Tak swoją interwencję opisują na facebookowym profilu:

Po 16 godzinie w odstępie 5 minut wpłynęły dwa zgłoszenia. Jedno dotyczyło zalanych posesji przy drodze powiatowej w Dębie, gdzie udaliśmy się samochodem gaśniczym z dodatkową pompą o większej wydajności. Drugie zalanej posesji i drogi krajowej w Rudzie Malenieckiej. Tu działania prowadził zastęp SLRT z pompą pływającą. W obu tych działaniach trzeba było wypompować wodę przy pomocy pomp szlamowych i pływających.
Chwilę po zakończeniu zdarzeń wpłynęło następne zgłoszenie o powalonym i blokującym drogę gminną drzewie na odcinku Ruda Maleniecka - Cieklińsko.
Po kilkunastu minutach od powrotu do remizy, otrzymaliśmy zgłoszenie o konieczności zasilania agregatem prądotwórczym koncentratora tlenu w Wyszynie Rudzkiej. Udał się tam zastęp SLRT.
Trzy minuty później wpłynęło ponowne zgłoszenie o zalanych posesjach w Dębie, gdzie udał się zastęp GBA z przyczepką i dodatkową pompą.
W Dębie podczas dwóch zdarzeń działaliśmy wspólnie z zastępem OSP Dęba.

Z kolei w Radoszycach zalana została jedna z posesji przy ulicy Leśnej. Tam interweniowali strażacy z Wilczkowic, którzy odpompowywali wodę z zalanej kotłowni.

Po przybyciu na miejsce naszego zastępu i rozpoznaniu informacje otrzymane przez dyżurnego operacyjnego potwierdziły się, mianowicie w skutek nawalnego deszczu doszło do zalania kotłowni. Nasze działania polegały na wypompowaniu wody przy użyciu motopompy szlamowej HONDA WT 30 X.

Strażacy z Fałkowa zostali wezwani do usunięcia uderzonego piorunem drzewa.

🧑‍🚒🚒 Potęga pioruna gdy przyjechaliśmy drzewo jeszcze stało wystarczył niewielki wiatr aby go powalić uszkodzenia po gromie były bardzo duże. Działaliśmy wspólnie z JRG Końskie.