Ostateczną decyzję poprzedziła burzliwa dyskusja.
- Proponujmy Nazaretankom wydzierżawienie nieruchomości na 16 lat – poinformował na sesji Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Nieruchomości i Geodezji w kieleckim Ratuszu.
Opłata miesięczna, którą musiałyby ponosić Nazaretanki za korzystanie z budynków przy Marszałkowskiej to tysiąc złotych, choć w uchwale tego nie zapisano.
- Jesteśmy przed bardzo ważną decyzją i odpowiadamy za nią przed 180 tysiącami kielczan. Dlaczego powstał ten projekt uchwały? Szukaliśmy budynku dla uczniów niepełnosprawnych, ale nie ma takiego. Pewnie miasto będzie musiało wynająć go i zapłacić. Nie stać miasta na dzierżawę, kiedy są inne wyjścia - mówił Marcin Różycki, wiceprezydent Kielc. - Chcemy aby wszystkie działania były transparentne. W Szkole Podstawowej prowadzonej przez Nazaretanki 28 procent dzieci (to są 82 osoby) nie jest kielczanami. Dopłacamy do ich kształcenia z budżetu kielczan. Nie ma prawa, które zabraniałaby płacenia szkołom publicznym za dzierżawę pomieszczeń – mówił. – Wszystkie umowy użyczenia staramy się rozwiązywać i chcemy, aby te działania były transparentne - dodawał.
Urząd Miasta ma zawartych 38 umów użyczenia, wypowiedziano w tym roku dwie.
Na sesję przybyli rodzice uczniów uczęszczających do Szkoły Podstawowej prowadzonej przez Siostry Nazaretanki. W ich imieniu głos zabrała Klaudia Łodeńska. - Nie ponosimy żadnych opłat, nie jest weryfikowana wiara, nie musimy przedstawić zaświadczeń z kościoła. I nie jest to szkoła dla wybitnych dzieci, nie jest dla wybrańców czy elit. Uczą się dzieci z różnych środowisk. Uczą się w duchu katolickim co ich nie ogranicza, ale poszerza spojrzenie na świat. Nasze dzieci są radosne i beztroskie, Nazaret stał się ich drugim domem. A teraz to wszystko ma się zmienić. Czy będą umiały odnaleźć się w nowym środowisku.
Radna Anna Kibortt (Projekt Świętokrzyskie) odniosła się do słów prezydenta i rodzica: - Do dzieci spoza Kielc w tej szkole miasto dopłaca 170 tysięcy złotych - mówiła. – Siostry prowadzą prywatne szkoły na przykład w Kaliszu i pobierają czesne, więc są różne formy prowadzenie placówek przez siostry, nie tylko takie jak w Kielcach czy Krakowie. My nie będziemy głosować o likwidacji, czy utrzymaniu szkoły, to siostry zdecydują. My tylko głosujemy nad formą udostępnienia budynku.
Radny lewicy optował za wprowadzeniem płatnej dzierżawy dla zakonu.
– Zakon nie jest instytucją państwową czy samorządu i powinien płacić uczciwie za budynek, nie musi to być kwota wolno rynkowa. Zaproponowana opłata jest bardzo niska i do zaakceptowania- stwierdził radny Marcin Chłodnicki (Sojusz Lewicy Demokratycznej).
Radni Prawa i Sprawiedliwości stanęli po drugiej stronie konfliktu.
- Jaka to jest transparentność, skoro siostry dowiadują się o sprawie, gdy dostają wypowiedzenie umowy? Jakie ma znaczenie, że do szkoły chodzą dzieci spoza Kielc? W liceach publicznych chodzi około 50 procent spoza miasta - pytał Marcin Stępniewski (PiS).- Jeśli chcemy być w zaszczytnym gronie z komunistami, które kiedyś zlikwidowały szkołę, to zachęcam do głosowania za tą uchwałą.
- Inne są zasady finansowania szkół podstawowych i liceów, więc nie można ich porównywać – dodała radna Kibortt.
Prezydent Różycki argumentował, że proponowana opłata jest niewielka.
- Proponujemy tysiąc złotych dzierżawy miesięczne. To wypada 2,5 złotego miesięcznie za dziecko. Czy to dużo? W Kaliszu w takiej samej szkole czesne wynosi 480 złotych – odpowiadał prezydent.
Dodał, że nie prawdą jest, iż rodzice uczniów szkoły prowadzonej przez Nazaretanki nie ponoszą żadnych opłat - W szkole są dobrowolne opłaty 90 złotych miesięcznie, nie ukrywajmy tego – dodał prezydent Różycki. – Nabór nie jest taki, jak w innych szkołach, bo jest rozmowa kwalifikacyjna.
- Rozumiem już jaka jest intencja tej uchwały, w ramach oszczędności będziemy dążyć do likwidacji tej szkoły - stwierdził radny Jarosław Karyś (PiS).
– Ten konflikt jest burzą w szklance wody. Władza proponuje bardzo korzystną umowę, dzierżawa jest silniejsza niż umowa użyczenia i daje większą ochronę – poinformowała radna Katarzyna Czech–Kruczek (Koalicja Obywatelska).
Radny Karyś podsumował, że w tym konflikcie chodzi o walkę z wartościami chrześcijańskimi.
- A jaką mamy gwarancje, że ten czynsz za miesiąc nie będzie wyższy - dodał radny Karyś. - Problem jest w tym, że jest to szkoła katolicka i reprezentuje wartości chrześcijańskie. Prezydent obiecał, że nie chce zrobić krzywdy tej szkole ale to nie jest prawda. Zamiast zajmować się sprawami miasta walczycie z wartościami chrześcijańskimi.
Radna Agata Wojda (KO) stanęła na stanowisku, że umowa jest korzystna dla zakonu.
- To jest w końcu racjonalne podejście do gospodarki nieruchomościami . Czas skończyć z polityką rozdawania budynków lekką ręką - mówiła Agata Wojda. – Nie usłyszeliśmy dlaczego dzierżawa nie jest korzystna, bo ona jest korzystna. Jeśli siostry nie przyjmą tej propozycji i zlikwidują szkołę to będzie to nieuczciwe wobec rodziców. Niejednokrotnie byłam wyzywa od komunistów, choć nigdy ich nie powąchałam- skwitowała.
- Nie słyszałem, żeby inny podmiot chciał prowadzić szkołę publiczną i nie dostał od miasta umowy użyczenia. Prywatny inwestor podjął trud prowadzenia szkoły i to dobrze. Trzeba się zastanowić, czy nie oddać szkół w prywatne ręce- mówił przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański. - Do szkolnictwa miasta dopłaca niecałe 100 mln zł, to bardzo dużo. Do liceów dokładamy tylko 5 procentów, ale do podstawówek aż 40 procent.
Dodał, że z uchwały nic nie wynika, poza długością jej trwania. - Nie wiem jaki będzie czynsz, jaki okres wypowiedzenia, czy są możliwości podnajmu. Innych punktów umowy, poza jej długością nie widzę – mówił przewodniczący.
Te wątpliwości wyjaśnił dyrektor Pietrzyk.
- Zakres umowy należy już do kompetencji prezydenta, Rada podejmuje tylko w tym zakresie jak widniej w umowie - wyjaśnił dyrektor Pietrzyk. - Czynsz jest negocjowany indywidualnie i tak jak już tu powiedziano w tym wypadku ma wynieść tysiąc złotych. W umowach zawartych na czas określony, czynsz się nie zmienia z wyjątkiem wskaźnika inflacji. W umowie znajdzie się możliwość podnajmowania na cele związane z prowadzeniem szkoły.
A pełnomocnik prezydenta, Danuta Papaj apelowała o głosowanie zgodnie z sumieniem.
Dla nas w tej sprawie nie ma znaczenia, że jest to szkoła katolicka. Ja też jestem katoliczką. Kwestia szkoły podnoszona jest na sesji, bo siostry o to poprosiły . Każdy radny musi podjąć decyzję zgodnie ze swoim sumieniem a nie klubu, który reprezentuje - dodała pełnomocnik prezydenta, Danuta Papaj.
Radni odrzucili ten projekt uchwały, tylko 7 było za, 11 przeciw, a 5 wstrzymało się.
To nie był koniec sprawy szkoły Nazaretanek na czwartkowej sesji. Radni Prawa i Sprawiedliwości przygotowali swoją wersję umowy z zakonem. Zaproponowali w niej darmowe użyczenie budynków szkoły przy Marszałkowskiej - tak jak chcą siostry.
Propozycja została... przegłosowana. Wielką awanturę o szkołę Nazaretanek wygrały więc ostatecznie siostry. Widać też, że prezydent Wenta nie ma już poparcia dla swoich działań w radzie. Dotychczas dysponował większością.
Przypomnijmy, umowę z Nazaretankami na bezpłatne użyczenie budynków przy ulicy Marszałkowskiej zawarł jeszcze poprzedni prezydent. Miała obowiązywać ona przez 30 lat. Obecny prezydent, Bogdan Wenta ją wypowiedział, wywołując burzę w wielu środowiskach. Prezydent zaproponował płatną dzierżawę na 16 lat, siostry chciały umowę na 24 lata i na darmowe użyczenie pomieszczeń. Ostatecznie obie strony uzgodniły , że umowa będzie zawarta na 16 lat. Natomiast decyzję, czy będzie to dzierżawa czy użyczenie prezydent przekazał w ręce radnych. Siostry zapowiedziały likwidację Szkoły Podstawowej, jeśli za budynki będą musiały płacić dzierżawę.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
