Na zakończenie posiedzenia głos zabrał były poseł Samoobrony Leszek Sułek, który wraz z grupą mieszkańców bloków socjalnych przy ul. Siennieńskiej, zarzucił prezydentowi miasta kompletny brak zainteresowania ich problemami.
- Kiedy ostatni raz opróżniane było szambo w dzielnicy Gutwin, w tak zwanych "slumsach"? - pytał Leszek Sułek. - Podpowiem panu - dwa lata temu. Czy to normalne, że tam gdzie mieszkają dzieci panuje brud i smród, a fekalia wylewają się za budynek?
- Czy to jest wiec wyborczy, czy konkretne pytania? Urząd prezydenta nie jest od opróżniania szamba - odpowiedział Jarosław Wilczyński.
Działacz Samoobrony zarzucił prezydentowi nie wywiązanie się z obietnic z lat ubiegłych. - Możecie w tej sprawie coś zmienić, jeżeli miasto stać na bzdetny baner za 20 tysięcy - stwierdził.
W czasie kłótni, która się wywiązała między nim a Jarosławem Wilczyńskim zagroził, że wzorem ubiegłych kadencji może zacząć przyprowadzać przed urząd grupy protestujących mieszkańców. Jego wystąpienie zostało przez radnych przyjęte jako początek kampanii wyborczej, a dysponujący dokumentami wiceprezydent zarzucił mieszkańcom bloku, że mimo minimalnych, socjalnych stawek czynszu wynoszących po 30 złotych miesięcznie, mają wobec zarządcy po kilka tysięcy złotych zadłużenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
