Po przeczytaniu projektu uchwały zaczęła się jego ocena przez przewodniczących poszczególnych komisji. Większość przyjęła pozytywnie budżet, choć kilka radnych miało do niego uwagi. Przewodnicząca komisji sportu i rekreacji, Halina Musiał dostrzegła, że za mało pieniędzy przeznaczono w nim na wydatki majątkowe.
- Ten budżet został stworzony bez szerszych konsultacji społecznych, nie dyskutowano o nim z radnymi, radami sołeckimi, kołami gospodyń wiejskich, jednostkami ochotniczych straży pożarnych, a oni wszyscy mają jakieś swoje potrzeby, które chcieliby zasygnalizować - krytykowała radna Renata Posłowska, w imieniu nieobecnego Łukasza Barwinka, przewodniczącego komisji rewizyjnej. Budżet jest trochę pasywny po stronie inwestycji. Pochwalamy natomiast wybudowanie ścieżek rowerowych i apelujemy o zatrudnianie większej ilość bezrobotnych do prac interwencyjnych. Ale nie chcemy sprawiać kłopotów i przyjmiemy go. W zasadzie osły go przyjmą.
Procedury bywają bezduszne
- A czuje się pani osłem ? - zapytał wójt Barycki. - Przekręcono moją wypowiedź, ja tylko kiedyś powiedziałem, że nie będę kopał się z koniem, mając na myśli podważanie moich projektów i działań przez radnych z klubu "Wspólne Dobro", o osłach nie było mowy.
W obronie wójta stanęła skarbnik Joanna Młynarczyk Kusińska i radca prawny Janina Michalska. - Może być glos doradczy, ale za całokształt budżetu odpowiada pan wójt i on go tworzy - tłumaczyły. - Wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. - Tylko procedury bywają często bezduszne - wtrącił się do dyskusji przewodniczący rady gminy Sebastian Nowaczkiewicz. W krytyce wtórował mu wiceprzewodniczący Zbigniew Pyk. - Kiedyś byliśmy na pierwszych misjach w rankingach, teraz wyprzedziły nas inne gminy - zauważył. - Wójt nie może być panem i władcą, musi wsłuchiwać się w nasze opinie - oburzył się radny Artur Podczasiak. - A w tej gminie jest tak, że nawet nasze wnioski o załatwienie różnych pilnych spraw są ignorowane.
Na ciepłych posadach
Na te słowa zareagowała z kolei sekretarz Izabela Dziewięcka. - To nieprawda, nie tak dawno podczas spotkania komisji spisaliśmy wszystkie zgłoszone wnioski i część z nich nie mogła być rozpatrzona, z powodu błędów formalnych, na zrealizowanie innych próśb nie ma razie finansów, a inne były załatwione - tłumaczyła.
Ponownie zabrała głos radna Posłowska mówiąc: pracownicy urzędu i nasze władze siedzą sobie na ciepłych posadach mają stale dochody i niewiele robią, a my walczymy o lepszy byt naszych mieszkańców.
Emocje na sali zaczął w końcu studzić wicestarosta Zenon Janus zachęcając do przyjęcia budżetu. - Po co tak kłócić o każde słowo, widzę, że tutaj zależy wszystkim na dobru tej gminy i jest to przecież jedna z najbogatszych gmin w województwie - chwalił wicestarosta. - Władze dobrze nią rządzą. Dzisiaj przyjmijcie budżet, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to można w trakcie roku go zmienić.
Ostatecznie trzynastu radnych zagłosowało za przyjęciem budżetu. Dochody mają wynosić 47 698 330 zł, a wydatki 46 498 330 zł. Nadwyżka budżetowa w kwocie 1 200 000 zł będzie przeznaczona na spłatę zaciągniętych kredytów. Wydatki bieżące wynoszą 40 218 654 zł, a wydatki majątkowe 6 279 483m, co stanowi jedynie 13 proc. wydatków ogółem.
Wójt Stanisław Barycki podziękował za zaufanie ale w czasie przerwy przyznał, że przy takiej opozycji nie jest łatwo rządzić gminą. - Przecież mamy bardzo dobrą kondycję, nie wiem dlaczego kolegom radnym wszystko co zaproponuję wydaje się niewiarygodne, czy niemożliwe - zastanawiał się wójt. Ja mówię o konkretach, za które biorę odpowiedzialność, a z drugiej strony padają slogany. Mam wiedzę i doświadczenie, nie chcę tutaj nikomu zaszkodzić. Zależy mi na dobrej współpracy z radnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?