Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buska aktorka Joanna Opozda dostała od męża 45 tysięcy złotych? Powodem miała być marihuana

Michał Kolera
Michał Kolera
Joanna Opozda i Antoni Królikowski.
Joanna Opozda i Antoni Królikowski. zoom
Antoni Królikowski, mąż buskiej aktorki Joanny Opozdy, ma kłopoty z prawem z powodu wykrycia u w jego organizmie śladów marihuany podczas kontroli drogowej. Aktor zeznał w prokuraturze, że zażywał ten środek, bo przepisał mu go lekarz. Przy okazji opowiedział o finansowych relacjach z żoną i całkiem pokaźnych kwotach, które miał przekazywać na konto aktorki. Zobaczcie szczegóły sprawy.

Antoni Królikowski został zatrzymany przez policję w lutym 2023, kiedy kierował autem na jednej z warszawskich ulic. Badanie policyjnym narkotestem wykazało ślady marihuany w jego organizmie, toteż sprawa wylądowała w prokuraturze. Aktor, mający status podejrzanego, złożył obszerne wyjaśnienia, których treść upublicznił na swoim Instagramie.

Marihuana miała pomagać na objawy stwardnienia rozsianego

Dowiadujemy się z nich, że u Antoniego Królikowskiego w latach 2014-1016 pojawiały się niepokojące objawy - utrata równowagi, utrata przytomności, bóle oraz częściowy paraliż ciała. Dokładna diagnoza wykazała stwardnienie rozsiane - ciężką chorobę układu nerwowego. Miał podjąć leczenie, które nie dawało jednak rezultatów. Jak tłumaczy, w 2021 roku postanowił sięgnąć po marihuanę. Środek ten budzi dużo kontrowersji z uwagi na umieszczenie go w wykazie środków odurzających, jednak w 2017 roku został w Polsce dopuszczony do stosowania na dolegliwości neurologiczne i nowotworowe. Od 2019 roku można go kupić w aptekach na receptę. Według zeznań Antoniego Królikowskiego, jedynie medyczna marihuana pomagała mu zwalczyć objawy stwardnienia rozsianego. Co więcej - późniejsze badania wykazały, że rozwój ognisk zapalnych w mózgu zatrzymał się.

Jego żonie, Joannie Opoździe kuracja medyczną marihuaną miała się jednak nie spodobać.

- Od lutego 2022 roku leczenie marihuaną było dla mnie bardzo utrudnione, z uwagi na dezaprobatę mojej ówczesnej partnerki, która traktowała marihuanę tak samo, jak twarde narkotyki czy alkohol - podał w zeznaniu Antoni Królikowski.

W związku z tym miał zawrzeć z żoną nietypową umowę.

- W trosce o ratowanie małżeństwa z matką mojego dziecka podpisałem nawet oświadczenie, że za każdorazowe wykrycie THC w moim organizmie zapłacę 15 tysięcy zł, co też trzykrotnie uczyniłem. Dopiero po rozstaniu z moją ówczesną partnerką, w lutym 2022 roku wdrożyłem regularne i w pełni świadome leczenie marihuaną, co przełożyło się na zanik kolejnych codziennych dolegliwości układu nerwowego – poinformował aktor.

Sąd uwierzy w zeznania Antoniego Królikowskiego? Internauci bezlitośni

W zeznaniach czytamy ponadto, że aktor zażywał marihuanę 15 godzin przed kontrolą drogową, co, według niego, w żaden sposób nie mogło przełożyć się na upośledzenie jego zdolności do kierowania pojazdami mechanicznymi. Twierdzi, że może w tej sprawie przedstawić zeznania wiarygodnych świadków.

- Wiem, że wielu pacjentów miało w przeszłości problemy w związku z ignorancją i brakiem wiedzy biegłych sądowych i psychiatrów opiniujących w podobnych sprawach, którzy utożsamiają THC we krwi kierowcy jednoznacznie z upośledzeniem zdolności prowadzenia czy uzależnieniem - będziemy publikować badania, z których wynika, że jest to rozumowanie błędne, krzywdzące i niszczące zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości - napisał Antoni Królikowski w oświadczeniu zamieszczonym obok zeznań.

Joanna Opozda jak dotąd nie ustosunkowała się do informacji podanych przez męża. Spotkały się one za to z krytyczną reakcją internautów.

Sorki możesz zażywać co chcesz, ale jeżeli jest zalecone po nich nie prowadzić samochodu to nie wsiada się za kolko... To są dwie różne rzeczy... Czas zacząć ponosić konsekwencje swoich czynów... Przypomnij ile masz lat? Dawno już chyba minęło naście.. Czas dorosnąć..

Gdzie jest napisane ze po medycznej marichuanie jest dozwolona jazda autem. Co innego legalne stosowanie a co innego jazda po spozyciu. Alkohol tez legalnie pije a nie jezdze.

Że przytoczę cytat lekarza "Prowadzenie jakichkolwiek pojazdów mechanicznych w trakcie terapii medyczną marihuaną jest bezwzględnie zabronione. W przypadku prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem substancji psychoaktywnych nie ma znaczenia, czy kierowca zażył te środki ze względów medycznych, czy też z innych powodów."

- piszą użytkownicy Instagrma pod postem Królikowskiego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie