Buski gimnazjalista był jedną z gwiazd turnieju, rozgrywanego podczas minionego weekendu w hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego.
W finałowym pojedynku w kategorii 66 kilogramów Michał Marek nie dał szans pięściarzowi ze Starachowic, pokonując rywala już w drugiej rundzie przez RSC.
BOKS, PIŁKA, INTERNET
- Choć zwycięstwo nie przyszło mi wcale łatwo. Miałem wymagającego przeciwnika - powiedział po walce młody buszczanin, który broni barw Bokserskiego Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego Ring.
Michał Marek jest uczniem klasy III A Samorządowego Gimnazjum numer 1. Ma niespełna 16 lat, a poza boksowaniem interesuje się piłką nożną, surfuje w Internecie. Swoje szanse w finałowym turnieju olimpiady, który odbędzie w Kielcach na przełomie kwietnia i maja, ocenia ostrożnie. - Chciałbym wypaść jak najlepiej, to jasne. Po treningach zobaczymy, na co mnie naprawdę stać - twierdzi Michał, który plasuje się na 7 miejscu krajowego rankingu młodzieżowców w swojej kategorii wagowej.
MALCY NA REMIS
W buskim turnieju startowało ponad 50 zawodników z czołowych klubów regionu świętokrzyskiego. Była wśród nich grupa pięściarzy buskiego Ringu: Michał Marek, Maciej Opozda, Damian Kaszuba, Tomasz Janiec, Sebastian Dabiński, Dariusz Lis, Albert Świech. To młodzież stawiająca pierwsze kroki w tej dyscyplinie sportu. Są uczniami gimnazjów z Buska, Zbludowic i buskich szkół średnich. Trenują pod okiem Zdzisława Patality i Wojciecha Olszowego.
Obok pojedynków w ramach eliminacji strefowych do Olimpiady Młodzieży 2009 oraz mistrzostw okręgu juniorów rozegrano też walki pokazowe. W jednej z nich zmierzyli się najmłodsi adepci sztuki pięściarskiej.
Sebastian Kreft ma 11 lat i chodzi do Szkoły Podstawowej numer 1, a 9-letni Mateusz Karczewski jest uczniem "trójki". Dwójka malców pokazała niesamowite serce do walki, ambicję i zaangażowanie. Sędziowie wytypowali remis, a chłopcy przyjęli werdykt z aprobatą. - Rzeczywiście, to była walka remisowa - orzekli. Zdradzili nam też, że boks bardzo im się podoba i marzą o profesjonalnych występach na ringu.
GÓRA Z CZARODZIEJEM
Mateuszowi i Sebastianowi gorąco kibicowali tatusiowie, a nagrody dla dzielnych chłopców ufundował buszczanin Mirosław Kapel.
- W młodości interesowałem się pięściarstwem amatorskim. Teraz, gdy w Busku powstał klub bokserski Ring, moje wspomnienia odżyły - przyznał pan Mirosław z nostalgią w głosie. - Chciałem, więc uhonorować pucharami najmłodszych zawodników turnieju. Podziwiam tych chłopców, pokładam w nich duże nadzieje.
Dodajmy, że turniej zgromadził całą "górę" buskiej władzy samorządowej. Gościem honorowym imprezy był legendarny bokser - "Czarodziej Ringu" Leszek Drogosz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?