Po godzinie 11.30 w piątek policjanci starachowickiej drogówki przejeżdżali przez miejscowość Tychów w gminie Mirzec.
- Za kierownicą mercedesa jadącego z przeciwka zauważyli dobrze im znanego 28-latka. Widzieli, że mężczyzna nie ma prawa jazdy - opowiada podkomisarz Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Starachowiccy stróże prawa znają 28-latka, bo jak opowiadają był wielokrotnie poszukiwany i notowany. Między innymi za włamanie, zniszczenie mienia, narkotyki, jazdę po alkoholu. Policjanci mieli też podejrzenia, że mężczyzna może mieć dostęp do broni.
Mundurowi zawrócili i pojechali za mercedesem. Jak opowiadali, kierowca zaparkował samochód na poboczu, zamknął go i pieszo uciekł w las. Policjanci ruszyli za nim, mężczyzna zdołał jednak umknąć. Funkcjonariusze zaczęli radiowozem patrolować leśną drogę.
- W pewnym momencie mężczyzna wypadł z zarośli i wskoczył na maskę radiowozu. Był agresywny, nie stosował się do poleceń policjantów. Jeden z funkcjonariuszy wysiadł z auta i oddał ostrzegawczy strzał w powietrze z służbowej broni. To ostudziło 28-latka - relacjonował podkomisarz Kamil Tokarski. Na miejscu zajścia w południe byli prokurator i przełożeni mundurowego, który strzelił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?