Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach skazana

Michał Nosal
Michał Nosal
Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w jednostkach administracji państwowej i samorządowej – oto jaki wyrok usłyszała w przedświąteczny poniedziałek była dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.

Małgorzata S. została zatrzymana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne we wrześniu 2015 roku. Była wtedy kandydatem Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach do senatu. Prokuratura oskarżyła ją o to, że związku z pełnioną funkcją przyjęła 3,5 tysiąca złotych łapówki. Zarzut wręczenia pieniędzy usłyszeli dwaj bracia, przedsiębiorcy z powiatu kieleckiego.

Proces przed Sądem Rejonowym w Kielcach ruszył jesienią 2017 roku. Zakończył się w poniedziałek. Sędzia Kamil Czyżewski uzasadniając wyrok, o jednym z braci mówił:

- Jest znany wszystkim w okolicy. Kreuje się na osobę, która wszystko może. Tymczasem materiały wskazują, że nawet na pewno między nim a oskarżoną nie było relacji, o jakiej opowiadał znajomym. Rozmowy między braćmi znamy dzięki nagraniom dokonanym przez służby. O czym rozmawiają? „Trzeba jej dać, póki jest przy korycie”. To wprost wskazuje, iż oczekują, że w przyszłości Małgorzata S. będzie im przychylna. Jeśli wygra wybory? „Ona ma piony poustawiane”. Na co pieniądze? „Na kampanię wyborczą”. Mężczyźni są przekonani, że pieniądze jakie przekażą, zwrócą im się.

Połowa września 2015. Bracia jadą do Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach na spotkanie z Małgorzatą S.

- Rozmawiają, panowie przekazują pieniążki. Pani S. zdaje sobie sprawę, że panowie korzystają z usług Powiatowego Urzędu Pracy, w którym procedowane są wnioski o staże, także od tych konkretnych osób. Musi co najmniej godzić się na to, że dostaje pieniądze dlatego, że jest w urzędzie i na takim stanowisku. Przyjmuje pieniądze do ręki, bez pokwitowania. Dlaczego nie dzieje się to w siedzibie partii? W sztabie wyborczym? - mówił o ustaleniach procesu sędzia Kamil Czyżewski i dodawał: - Podkreślmy jednak, nie ma dowodu, by była to korzyść przyjęta w zamian za jakąkolwiek obietnicę lub czynność. To korzyść przyjęta w związku z pełnieniem funkcji. Nie można mówić o Małgorzacie S. „łapówkara”.

Była dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach została w poniedziałek skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w jednostkach administracji państwowej i samorządowej. Ma także zapłacić 16 tysięcy złotych grzywny.

Za winnych uznani zostali w poniedziałek także obaj bracia. Jednego sąd skazał na 8 miesięcy, drugiego (który dodatkowo oskarżony był o obiecanie pośrednictwa w załatwieniu stażu) na rok więzienia. W obu przypadkach są to kary w zawieszeniu na trzy lata. Obj mężczyźni mają także zapłacić wysokie grzywny.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura, która domagała się dla Małgorzaty S. 2,5 roku bezwzględnego wiezienia, ma tydzień na podjęcie decyzji, czy będzie się odwoływać.

POLECAMY:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie