- Kobieta jest oskarżona o to, że w latach 2004-2009 przywłaszczyła sobie bez mała 216 tysięcy złotych z funduszu socjalnego placówki, której była księgową. Pieniądze kilkudziesięcioma przelewami trafiły z konta biblioteki na prywatne konta księgowej i jej córki - mówi prokurator Sławomir Mielniczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Osobie, która przywłaszczy sobie powierzone jej mienie, grozi zgodnie z kodeksem do pięciu lat wiezienia. Śledczy mówią, że oskarżona przyznaje się i złożyła wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania rozprawy. Karą miałyby być trzy lat więzienia w zawieszeniu na sześć lat, pięć tysięcy złotych grzywny oraz obowiązek zwrotu pieniędzy.
- Do oddania jest jeszcze ponad 203 tysiące złotych, bo córka kobiety zwróciła już ponad 12 tysięcy złotych, które trafiły na jej konto latem 2008 roku - uzupełnia prokurator Sławomir Mielniczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?