Książka Zbigniewa Książka "Byłaś serca biciem" miała swą premierę na jubileuszowych XX Targach Książki w Krakowie. Gdy oblężenie stoisk ze znanymi postaciami podpisującymi swe książki było ogromne, w godzinie szczytu (15), a do usytuowanego na samym końcu targowej hali Saloniku Literackiego trzeba było się przeciskać kwadrans. Tyleż spóźnił się dziennikarz prowadzący spotkanie z czytelnikami oraz autor, a drugie tyle zaprzyjaźniony z nim prezydent Kielc Wojciech Lubawski z małżonką.
Z targowym zgiełkiem w tle autor mówił, iż pisząc tę książkę śmiał się z samego siebie i marzy o tym, aby wszyscy się śmiali, jak będą czytać. Śmieszne są zatem opisy gali wręczenia złotych płyt za kolejne oratorium, podróży do Chicago, przypadków szkolnej paczki z Kielc. Ale na kolejnych stronach bywa też strasznie, tragicznie - cudem wszystko dobrze się kończy.
Co jeszcze można napisać o tej książce? Jest lekka. Razem z wypukłymi literami tytułu waży 260 gram (dla porównania kupiona na tych samych targach książka o podróżach Hajera - podobnej objętości, lecz dwukrotnie droższa - waży aż 450 gram). Ta lekkość sprawia, że za pierwszym pociągnięciem, jednego wieczora tuż po powrocie z Krakowa do Kielc, przeczytałem 127 stron, dokładnie połowę dzieła.
W miarę czytania ciężar książki, także ten gatunkowy, wzrasta i być może wielu czytelników nie pobije rekordu aktora, Jana Nowickiego, który na okładce przyznaje, że tak wessał się w Tę powieść, że ciurkiem przeczytał 200 stron. Z kolei Andrzej Seweryn poddał się lekturze nieco wolniej i dedykację dla Autora kończy słowami: "Twoją mądrą powieść czyta się świetnie. Nieco mniej wesoło jest po jej przeczytaniu i refleksji nad samym sobą."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
