Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byliśmy najsłabsi na Euro 2008

Z Klagenfurtu Sławomir Stachura
Trener Leo Beenhakker spodziewa się teraz krytyki jaka może spaść na jego głowę po nieudanych mistrzostwach.
Trener Leo Beenhakker spodziewa się teraz krytyki jaka może spaść na jego głowę po nieudanych mistrzostwach. S. Stachura
Polska reprezentacja miała w planie awans z grupy na Euro 2008. Okazaliśmy się jednak najsłabsi w grupie B i zajęliśmy w niej ostatnie czwarte miejsce.

Trener Leo Beenhakker porobił trochę zmian w wyjściowym składzie, z opaską kapitana zagrał Michał Żewłakow, gdyż dotychczasowy kapitan Jacek Bąk usiadł na ławce rezerwowych. Na ławce usiadł też Paweł Golański były gracz Kolportera Korony Kielce oraz Euzebiusz Smolarek. Roszady niewiele jednak dały. Polska drużyna grała tak jak we wcześniejszych meczach, czyli wolno, schematycznie i nieskutecznie. Tylko dwóch naszych piłkarzy - Roger i Artur Boruc wyróżniało się na boisku, podobnie jak w meczach z Austrią i z Niemcami. Reszta zagrała znacznie poniżej poziomu jaki reprezentowali w eliminacjach. Dorobek naszej drużyny to ostatniej miejsce w tabeli grupy B i w trzech meczach jeden gol, w tym ze spalonego. Czemu byliśmy najsłabsi w grupie? Oto co powiedzieli piłkarze po porażce 0:1 z grającą w rezerwowym składzie, bez dziewięciu podstawowych zawodników, Chorwacją.

Leo Beenhakker, trener Polski:
-Jestem rozczarowany ja i moi zawodnicy. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale kilku pod-stawowych naszych graczy nie było podczas mistrzostw Europy w najwyższej formie. Mam tu na myśli Euzebiusza Smolarka, Mariusza Lewandowskiego, Jacka Krzynówka. Po udanych eliminacjach jechaliśmy tu z nadziejami. Ale rozczarowany jestem, bo nie zaprezentowaliśmy się dobrze. Szkoda, że nasza słabsza forma złapała nas podczas tak prestiżowej imprezy. Wiem, że teraz będę krytykowany, ale tak jest w każdym kraju. Jestem jednak przygotowany na polskie piekło.

Slaven Bilić, trener Chorwacji:
- Wygraliśmy wszystkie mecze w grupie, z kompletem punktów awansowaliśmy do ćwierćfinału i to jest dla mnie powód do dumy. To nie udało się wielu drużynom. Dziś graliśmy rezerwowym składem, który jednak świetnie sobie poradził. Gdyby nie bramkarz, Artur Boruc to już do przerwy wygrywalibyśmy. Bronił fantastycznie. Był zdecydowanie najlepszy w polskiej drużynie.
Mariusz Jop, obrońca Polski, wychowanek KSZO Ostrowiec:
- To nie był dobry mecz i słabe mistrzostwa naszym wykonaniu. W eliminacjach graliśmy naprawdę dobrze, ale proszę mnie nie pytać czemu teraz było gorzej bo nie wiem.

Tomasz Zahorski, napastnik Polski:
- Miałem okazję sam na sam ale zbyt długo zwlekałem ze strzałem i bramkarz obronił. Miałem nadzieję przed mistrzostwami, że będę grał więcej, ale dobre i 25 minut.

Paweł Golański, obrońca Polski, były gracz Korony Kielce:
- Wszyscy czujemy wielki niedosyt, bo szybko odpadliśmy z turnieju zajmując ostatnie miejsce w grupie. O tym że nie jedziemy na mistrzostwa zadecydował remis z Austrią.

Więcej o kulisach meczu i o ostatniej konferencji trenera Leo Beenhakkera w Bad Waltersdorf w środowym "Echu Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie