- Razem z kolegą patrolowaliśmy rejon kąpieliska. W pewnym momencie zauważyliśmy, że w odległości około 20 metrów od brzegu w miejscu, gdzie rośnie tatarak, tonie mężczyzna - opowiada sierżant Jacek Szafarczyk.
Tego dnia policjant pełnił służbę ze starszym sierżantem Zbigniewem Musiałem. Obaj natychmiast ruszyli na pomoc.
- Popłynęliśmy w kierunku tonącego. Kiedy zobaczyłem, że zniknął pod wodą, wyskoczyłem z łódki, zanurkowałem i wspólnie z kolegą wyciągnęliśmy go na brzeg. Pomocy udzielał nam również ratownik WOPR Andrzej Wiśniakowski - mówi Szafarczyk.
Funkcjonariusze o wszystkim powiadomili pogotowie ratunkowe i rozpoczęli reanimację mężczyzny. Na szczęście udało się go uratować. Wyczerpany trafił do szpitala.
Policjanci ustalili, że uratowany mężczyzna to 26-letni mieszkaniec gminy Raków. Funkcjonariusze opowiadają, że do wody wszedł w butach i ubraniu. Kiedy odzyskał przytomność, tłumaczył, że chciał się tylko schłodzić. Prawdopodobnie wcześniej pil alkohol, bo - jak mówili mundurowi - czuć było od niego jego woń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?