Cel numer 1 w KSSPR Końskie to budżet

Tydzień temu pisaliśmy, jakie plany ma trener koneckiego pierwszoligowca, Michał Przybylski. I że uzależnia je od tego, czy nowemu zarządowi uda się zabezpieczyć odpowiedni budżet i podpisać umowy zarówno z nim, jak i z większością zawodników, którzy do tej pory grali w KSSPR.

- Cieszę się, że większość chłopaków, która u nas grała, złożyła deklaracje, że chce zostać. Nowym zawodnikiem będzie na pewno rozgrywający Oskar Kempiński (ostatnio miał pół roku przerwy, wcześniej grał w Warmii Olsztyn - przyp. red.). Rozmawiamy też z innymi zawodnikami, po odejściu do Górnika Zabrze Przemka Witkowskiego niezbędny nam jest bramkarz. Karierę kończy Arek Bąk, więc przydałby się kołowy, nie wiadomo, co ze zdrowiem Tomka Bodasińskiego i Michała Bąka. Rozmawiamy z bramkarzem Łukaszem Kowalskim (kiedyś grał w Gwardii Opole, potem w AZS Politechnika Radom - przyp. red.) i kołowym Marcinem Andrysiakiem (w przeszłości ChKS Łódź i Pabiks Pabianice), interesowaliśmy się prawym rozgrywającym Łukaszem Jamiołem (ostatnio KSZO Odlewnia Ostrowiec, poprzednio Vive Tauron II Kielce) i bramkarzem Danielem Szotem z SMS Gdańsk. W dwóch ostatnich przypadkach kwoty odstępnego są dla nas za wysokie - wyjaśnia Jasnos.

Zarząd prowadzi również rozmowy ze sponsorami, którym wygasły umowy z klubem, szuka też nowych. - Jako nowy zarząd znaleźliśmy się w takiej samej sytuacji, w jakiej stawał przed każdym sezonem poprzedni zarząd: długi. Od czasu, kiedy ze sponsorowania klubu wycofała się Nowa Gala, nie mamy strategicznego sponsora i w najbliższym czasie raczej nam on nie grozi. W firmach, do których się zwracamy, najczęściej słyszanym słowem jest "kryzys". Od wiceburmistrza Krzysztofa Jasińskiego mamy deklarację, że miasto utrzyma finansowanie klubu na dotychczasowym poziomie. Mamy więc od czego zacząć. bez pomocy magistratu nie dalibyśmy rady - mówi wiceprezes KSSPR.