Piwniczkę pełną fragmentów ceramiki odsłoniła ekipa górnicza pracująca na Rynku Starego Miasta. Tyle ceramiki w jednym miejscu w Sandomierzu jeszcze nie znaleziono.
Do odkrycia doszło przypadkowo, podczas prac zabezpieczających. Ekipa górnicza likwiduje skutki awarii wodociągowej, do której doszło w ubiegłym roku.
WYDOBYTE W ZIEMI
Od kilku tygodni roboty prowadzone są w rogu Rynku, niedaleko wlotu w ulicę Mariacką. To tam robotnicy trafili na stary szyb górniczy. Na niewielkim fragmencie mocno nawodnionego terenu nasypowego znajdują się pozostałości drewnianej, spalonej ściany, części cegieł i fragmenty naczyń.
Ślady spalenizny mogą świadczyć o tym, że doszło w tym miejscu do jakiegoś tragicznego zdarzenia.
Z JEDNEGO WARSZTATU
Ceramiki jest mnóstwo! To, co ekipa górnicza wydobyła z ziemi zajmuje już kilka pudeł. Marek Juszczyk z sandomierskiego oddziału Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków pokazuje siedem zrekonstruowanych naczyń, prawie w całości oraz trzy zachowane w połówkach.
Naczynia, zdaniem archeologa doktora Marka Florka, pochodzą prawdopodobnie z XVI wieku.
- Naczynia zostały zrobione prawdopodobnie w jednej pracowni ceramicznej. Wskazuje na to użyty do wyrobu praktycznie jeden gatunek gliny. Wydaje się również, że wzory malowane są tą samą ręką. Jest to bardzo ciekawe odkrycie, nie mieliśmy do tej pory tak dużego zbioru naczyń XVI - wiecznych z terenu Sandomierza - podkreśla Marek Juszczyk.
Taka ilość ceramiki w jednym miejscu każe sądzić, że znajdowała się tam niegdyś piwniczka garncarza albo stragan handlowy. - Była to albo budka garncarza albo kogoś, kto kupował od niego wyroby i handlował nimi na Rynku - mówi Marek Juszczyk.
PIĘKNY KSZTAŁT, PIĘKNE ZDOBIENIA
Marek Juszczyk zwraca uwagę na to, że jest to wysokiej klasy technika garncarska. - To cienka ceramika, ma zaledwie 2 - 3 milimetry. Dzbany mają piękną formę, są starannie wymodelowane. Na uwagę zasługują również zdobienia - ładne, proste geometryczne wzory - opowiada Marek Juszczyk.
Na razie znaleziona ceramika znajduje się w biurze sandomierskiego Urzędu Ochrony Zabytków. Tam jest czyszczona i segregowana.
Marek Juszczyk chciałby, aby ceramika została wyeksponowana w Podziemnej Trasie Turystycznej. Tam co roku prezentowana jest wystawa zabytków znalezionych podczas badań ratowniczych.
Konserwator zabytków ma nadzieję, że znajdzie się garncarz, który na podstawie wzoru podejmie się wykonywania "sandomierskich" garnków. Mogłaby to być pamiątka turystyczna z nadwiślańskiego miasta.
Jak informuje Krzysztof Keyha z Zakładu Remontowo - Budowlanego "Kopland" w Opatowie, prace zabezpieczające na Rynku potrwają jeszcze około trzech tygodni. Konserwatorzy spodziewają się kolejnych ciekawych znalezisk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?