Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów. Korona lepsza od KSZO (zdjęcia)

sobi
KSZO Ostrowiec przegrał z Koroną Kielce w meczu Centralnej Ligi Juniorów.

KP KSZO 1929 Ostrowiec – Korona Kielce 1:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Norbert Wołczyk 56, 0:2 Piotr Poński 60, 1:2 Tomasz Woźniak 68.

KSZO: Dulny – Miłek, Nowakowski, Pietrusiński, Piątkowski – Stefański (77. Nowak), Niziołek, Madej, Ciepliński – Baran (59. Woźniak), Stawiarski

Korona: Marzec (46. Krążek) – Niestój (76. Zawierucha), Cedro, Kwiatek, Kolasa, Mokrzycki, Furga (46. Uniat), Wawryszczuk, Wołczyk, Krzemiński, Poński (88. Chudecki).

Pierwsi emocje opanowali gości. W 4 minucie Arkadiusz Krzymieński dograł do Piotra Pońskiego, ten zakręcił w polu karnym, ale uderzył wprost w bramkarza KSZO. Dwie minuty później błąd obrony KSZO mógł zakończyć się stratą gola. Podanie przed polem karnym przejął Poński, uderzył bez zastanowienia, na szczęście dla gospodarzy trafił w tylko w słupek.

W 11 minucie zza pola karnego mocno uderzył Michał Mokrzycki, minimalnie jednak niecelnie. W odpowiedzi składną akcję przeprowadzili gospodarze. Bartłomiej Stefański wpadł w pole karne i mimo asysty Macieja Kolasy uderzył w światło bramki, na posterunku był jednak Artur Marzec.

W 23 minucie rzut rożny wykonywali gracze KSZO. Piłka zagrana na siedemnasty metr, sprytnie przepuszczona trafiła do Mateusza Miłka, jednak obrońcy zorientowali się i zablokowali uderzenie.

W 35 minucie na skraju pola karnego zatańczył z piłką Michał Ciepliński, jednak jego dośrodkowanie wybili defensorzy Korony.
Najlepsza okazję do zdobycia gola gospodarze mieli w 42 minucie. Po zamieszaniu w polu karnym, piłka trafiła przed polem karnym do Tomasza Stawiarskiego, a ten widząc, że Artur Marzec wyszedł bramki, uderzył w światło bramki, piłkę jednak ofiarną interwencją zatrzymał Dawid Kwiatek. W 45 minucie Łukasz Furga zgrywał piłkę głową w polu karnym KSZO do Arkadiusz Krzymińskiego, ten zdołał ją przyjąć, jednak niebezpieczeństwo zażegnał Patryk Dulny.

Sześć minut po wznowieniu gry Michał Cedro dość czytelnie podawał głową do wprowadzonego na drugą cześć meczu Damiana Krążka, jednak Michał Ciepliński nie zdołał przejąć piłki na granicy pola karnego.

56 minuta przyniosła pierwszego gola. Patryk Dulny postanowił wyjść do piłki, szybszy okazał się jednak Norbert Wołczyk który widząc pustą bramkę postanowił zza szesnastki lobować bramkarza KSZO. Ofiarna pogoń defensorów na nic się zdała i piłka wpadła do siatki. Dwie minuty później Korona wyszła z groźną kontrą. Krzymiński podał do Pońskiego, a ten do wchodzącego skrzydłem Wołczyka, jednak jego strzał został zablokowany. Co się odwlecze, to nie uciecze. Już minutę później Korona prowadziła 2:0 po strzale Piotra Pońskiego.

W odpowiedzi, zaatakowali gospodarze, jednak Niziołek nie zamknął zagrania Pietrusińskiego wzdłuż linii bramkowej. W 68 minucie KSZO mógł cieszyć się z bramki kontaktowej. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło do wprowadzonego dziewięć minut wcześniej Tomasza Woźniaka. Ten ustawił sobie piłkę na siedemnastym metrze, i precyzyjnie uderzył po długim rogu, nie dając najmniejszych szans bramkarzowi.

W 77 minucie Poński uderzał z sześciu metrów, trafił jednak w bramkarza. W 81 minucie KSZO powinien doprowadzić do remisu. Wrzutka z rzutu wolnego Madeja trafiła do Cieplińskiego, ten uderzył mocno z sześciu metrów, Krążek z największymi problemami, ale wyłapał to uderzenie. W odpowiedzi lewym skrzydłem popędził Krzymieński, który wypuścił w pole karne Kolasę, ten jednak minimalnie chybił. Z kolei w 86 minucie groźnie uderzał Adrian Uniat, do końca spotkania wynik nie uległ już jednak zmianie i to gracze Korony odtańczyli na środku boiska taniec zwycięstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie