Centralna Liga Juniorów. Wysoka porażka juniorów Korony Kielce

Korona Kielce - Cracovia Kraków 0:5 (0:2)

Bramki: Patryk Ochman 6, Robert Ożóg 25, Dorian Pituła 51, Daniel Krzempek 77, Radosław Kanach 79.

Korona: Osobiński - Kunat (80. Rybus), Pierzchała, Czerwiak, Wołowiec - Wojsa (60. Ryba), Jopkiewicz, Gromulski, Długosz (77. Piróg), Szałas (46. Brożyna) - Rogula.

Cracovia: Sendorek - Zięba, Kajpust , Kruppa, Franczak (65. Otwinowski) - Pituła, Kanach, Ożóg (46. Lusiusz), Wiśniewski (80. Matysek) - Ochman, Lektej (65. Krzempek).

Spotkanie mogło rozpocząć się bardzo dobrze dla gospodarzy. W piątej minucie groźnym strzałem na bramkę gości popisał się Piotr Pierzchała. Po jego uderzeniu piłka trafiła w poprzeczkę. Niestety piłki, która wróciła na boisko nie udało się przejąć piłkarzom Korony i skierować jej do bramki. To szybko się zemściło na kieleckiej drużynie. W 6 minucie po błędzie w defensywie Korona straciła bramkę. Jakuba Osobińskiego pokonał Patryk Ochman. Po utracie bramki gospodarze rzucili się do ataku. Mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. Jeśli już kielczanom udało się ograć defensorów z Krakowa, to wykończenie akcji pozostawiało wiele do życzenia. Najczęściej futbolówka po strzałach piłkarzy Korony przelatywała obok bramki strzeżonej przez Krzysztofa Sendorka. W 25 minucie Korona straciła drugą bramkę. Do dośrodkowaniu z rzutu wolnego gości, żaden z graczy z Kielc nie zdołał wybić piłki. Na przedpolu przejęli ją goście. Futbolówkę do bramki skierował Robert Ożóg. Przed zakończeniem pierwszej części spotkania gospodarze mogli pokusić się o strzelenie kontaktowego gola. W sytuacji sam na sam z Sendorkiem znalazł się Paweł Rogula. Napastnik Korony trafił wprost w ręce bramkarza Cracovii.

Na początku drugiej połowy kielczanie szukali szansy na strzelenie gola. Niestety ich ataki były nieskuteczne. W 50 minucie interweniujący we własnym polu karnym Daniel Wołowiec skierował piłkę do własnej bramki. Tylko czujność golkipera Korony uchroniła Koronę przed utratą bramki. Minutę później Osobiński skapitulował. Wyprowadzający piłkę Wiktor Długosz stracił ją tuż przed własnym polem karnym. Goście wykorzystali „prezent” zdobywając trzecią bramkę. Zdobył ją Dorian Pituła. Po utracie trzeciego gola gospodarzom nie udało się podnieść. Skutecznością wykazali się za to goście, którzy dołożyli jeszcze dwa trafienia. W 77 minucie gola strzelił Daniel Krzempek, a w 79 minucie Radosław Kanach. Od 85 minuty Korona grała w osłabieniu. Urazu kolana doznał Ernest Jopkiewicz. Trenerzy przed tą sytuacją wykorzystali wszystkie zmiany.

- Nasza nieskuteczność jest spowodowana błędami w podejmowaniu decyzji pod bramką przeciwnika. Mamy z tym duży problem. Uważam, że lepiej przegrać jeden mecz 0:5 niż pięć kolejnych po 0:1. Na pewno będą zmiany i analiza tego pojedynku. Takie mecze nie mogą nam się przydarzać. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania, aby w kolejnym wywalczyć trzy punkty - powiedział Marek Mierzwa, trener Korony.

W następnej kolejce, 2 września, o godzinie 12, Korona będzie podejmować na stadionie przy ulicy Szczepaniaka Jagiellonię Białystok.

W innych meczach: Resovia Rzeszów - Stal Rzeszów 1:0, Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 2:2, MKS Polonia Warszawa - UKS SMS Łódź 3:2, Progres Kraków - MOSP Białystok 4:0, Stomil Olsztyn - Wisła Kraków 0:1, Znicz Pruszków - Motor Lublin 2:0, ŁKS Łódź - Legia Warszawa - przełożony na 20 września.

1. MKS Polonia Warszawa 4 12 14-4
2. Progres Kraków 4 9 8-1
3. Resovia Rzeszów 4 9 5-2
4. Jagiellonia Białystok 3 7 6-2
5. Motor Lublin 4 7 4-4
6. Cracovia Kraków 4 6 7-2
7. Znicz Pruszków464-2
8. Wisła Kraków 4 6 2-3
9. Korona Kielce4 6 4-7
10. ŁKS Łódź 3 4 4-4
11. UKS SMS Łódź 4 3 4-7
12. MOSP Białystok 4 3 4-13
13. Legia Warszawa 2 2 3-3
14. Stal Rzeszów 4 2 2-4
15. Wisła Płock 4 2 4-7
16. Stomil Olsztyn 4 0 0-10
1-2. miejsca - awans do półfinału mistrzostw Polski, 7-16 - spadek

Sport Echo Dnia