Pijany kierowca tak bardzo chciał uciec strażnikom miejskim, że objeżdżając blokadę na ulicy, wjechał w funkcjonariuszkę. Na szczęście strażniczce nic się nie stało, a pirat drogowy został w końcu zatrzymany.
- To było w niedzielę po południu. Nasz patrol, który przebywał w okolicach stadionu Korony (trwał akurat mecz), otrzymał sygnał, iż ulicą Wybraniecką jedzie auto, którego kierowca jest prawdopodobnie pijany - opowiada Andrzej Wąsikowski ze Straży Miejskiej. - Funkcjonariusze próbowali zatrzymać ten samochód, ale prowadzący go mężczyzna nie zareagował na znaki.
Strażnicy postanowili odciąć kierowcy drogę, więc zablokowali ją radiowozem. - Mężczyzna był tak zdeterminowany, że ominął nasz pojazd, wjechał na pobocze i potrącił stojącą tam funkcjonariuszkę - relacjonuje Andrzej Wąsikowski. - Na szczęście nic poważnego się nie stało. Strażniczka wróciła już nawet do pracy.
Pościg trwał. Kierowcę udało się zatrzymać, ale nie chciał wysiąść z samochodu. Szarpał się, awanturował, więc strażnicy zmuszeni byli do zakucia go w kajdanki. - W Izbie Wytrzeźwień okazało się, że kierowca jest pod wpływem alkoholu. Alkomat wykazał u niego ponad dwa promile, a u pasażera auta prawie trzy promile - mówi strażnik miejski. - Mężczyzna odpowie teraz nie tylko za prowadzenie samochodu po pijanemu, lecz również za ucieczkę, opór przy zatrzymaniu i przede wszystkim napaść na funkcjonariusza na służbie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?