Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał zwrócić zakupiony alkohol. Odmówiono mu tego

Paweł WIĘCEK
- Chciałem zwrócić tę butelkę alkoholu, ale w Tesco odmówiono mi tego - oburzał się pan Marek.
- Chciałem zwrócić tę butelkę alkoholu, ale w Tesco odmówiono mi tego - oburzał się pan Marek. A. Piekarski
Pan Marek z Kielc kupił w Tesco alkohol, który chciał oddać na drugi dzień. Odmówiono mu zwrotu towaru.

- Bo mógł pan podmienić towar, bo mógł pan coś tam wstrzyknąć, bo nie ma takiej możliwości - tak pracownicy Tesco tłumaczyli mi, dlaczego nie mogę oddać butelki alkoholu - denerwował się pan Marek z Kielc.

- Potraktowano mnie jak oszusta!
Zakupu markowego trunku za ponad 50 złotych dokonał w czwartek. - To miał być prezent dla żony, ale okazało się, że ona nie lubi tego alkoholu. Poszedłem, więc z paragonem do Tesco na dział monopolowy, żeby zwrócić butelkę - opowiadał pan Marek.

Tu jednak napotkał na pewne trudności. - Kasjerka nie chciała przyjąć zwrotu. Tłumaczyła, że nie może tego zrobić, bo nie wiadomo, czy to ten sam towar, czy jakiś trefny. W Punkcie Obsługi Klienta także odmówiono mi przyjęcia trunku. Kierownik powiedział, że taki mają przepis. Poprosiłem, więc żeby pokazali informację o zakazie zwrotu zakupionego alkoholu, ale taka nigdzie nie wisi - oburzał się pan Marek.

Ostatecznie zabrał alkohol i przyszedł do redakcji "Echa Dnia", by nagłośnić sprawę. - Boli mnie to, że potraktowano mnie jak oszusta, pijaka, złodzieja. Nie można tak. Jestem osobą szanowaną w swoim środowisku - podkreślił. - Dlaczego nie ma informacji o zakazie zwrotu? Przecież kupując towar muszę mieć świadomość, czy mogę go zwrócić, czy nie, żeby podjąć decyzję o kupnie. Sklep się cieszy, jak ktoś kupuje, ale jak zwraca, to jest problem - stwierdził.

Przemysław Skory, rzecznik prasowy Tesco Polska, wyjaśnił w rozmowie z "Echem Dnia", że żaden sklep nie ma obowiązku przyjmować zwrotu alkoholu. - To towar szczególny, obłożony akcyzą. Nie mamy obowiązku przyjmować towaru, który klient chce zwrócić. To powszechnie obowiązujące prawo. Trzeba dokonywać przemyślanych zakupów - poradził.

Stanowisko Tesco podtrzymuje Dariusz Pyk, miejski rzecznik konsumentów w Kielcach. - Sklep miał prawo nie przyjąć towaru. Generalna zasada jest taka, że jeśli towar nie posiada wad fizycznych, nie można go zwrócić z powodu takiego, że nam się nie podoba. Taka możliwość istnieje tylko w przypadku, kiedy towar byłby przeterminowany - wyjaśnia Dariusz Pyk. - Ewentualny zwrot trzeba uzgadniać ze sprzedawcą. W sklepie nie musi także znajdować się informacja, że nie przyjmuje się zwrotu - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie