Chętne kobiety będą mogły przechodzić na emeryturę od 60 lat, mężczyźni już od 65

– Już od 1 października zainteresowani będą mogli przechodzić na emeryturę: kobiety w wieku 60 lat, a mężczyźni 65 lat – mówił Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności. – Uważamy to za nasz wielki sukces, oczekiwania społeczeństwa zostały wzięte pod uwagę przez obecny rząd. W referendum zebraliśmy ponad 2,5 miliona podpisów, tyle osób nie chce pracować ponad siły, albo nie pozwalają im na to warunki zdrowotne lub sytuacja rodzinna.
Obecny na konferencji Krzysztof Michałkiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, też wyraził swoje zadowolenie z nowej sytuacji. – Każdy powinien sam zdecydować, czy jest w stanie dłużej pracować, to nie jest obowiązek, ale właśnie prawo podmiotowe pracownika – dodał minister. – Jeśli ktoś ma inny pomysł na ten okres życia, to będzie mógł go zrealizować.
Profesor Cezary Kochalski, reprezentujący prezydenta Andrzeja Dudę, podkreślił, że emerytura jest zagwarantowana prawnie i nie ma co się obawiać, że w związku z obniżeniem wieku nie będzie wypłacana. – Sytuacja gospodarcza się polepsza, pracodawcy podnoszą pensje, więc i emerytury będą wyższe – mówił. – Z drugiej strony zamierzamy pracować nad zmianą mentalności pracodawców, żeby nie zwalniali i chętniej zatrudniali starszych ludzi z doświadczeniem, bo młodych w wielu branżach brakuje.
– Wszystko jest pod kontrolą ekonomiczną i demograficzną – zapewniał Bogdan Kubiak, wiceprzewodniczący Solidarności. Andrzej Bętkowski, wicewojewoda świętokrzyski, cieszył się z tego, że na tyle wzrosła koniunktura gospodarcza, że każdy będzie mogł pracować tak długo, jak będzie chciał. Również reprezentujący Zakład Ubezpieczeń Społecznych dyrektor Paweł Kaleta informował, że od 1 lipca będą dyżurować w każdym oddziale doradcy emerytalni, w sumie 22, którzy doradzą każdemu, czy opłaca mu się przejść na emeryturę i w jakiej wysokości będzie ona wypłacana.