Chicagowska Polonia ufundowała plac zabaw dla domu dziecka w Małachowie

W domu dziecka w Małachowie mieszkają obecnie 44 osoby, w wieku od 3 do 23 lat. Część dzieci uczy się w szkole podstawowej w Ćmielowie, starsze w gimnazjum i szkołach ponadgimnazjalnych w Ostrowcu. Całość środków na utrzymanie placówki, prowadzonej przez Stowarzyszenie Razem przy ulicy Rzeczki w Ostrowcu, pochodzi z w budżetu powiatu ostrowieckiego. Jak zwykle w takiej sytuacji, na dodatkowe inwestycje pieniędzy zawsze brakuje.

Współpraca z polonijną fundacją ze Stanów Zjednoczonych, rozpoczęła się w ubiegłym roku. Jak wspominała podczas uroczystego otwarcia placu zabaw jej prezes Aneta Szulakiewicz, to między innymi dzięki reportażowi wyemitowanemu w lokalnej telewizji, fundacja zainteresowała się potrzebami placówki z niewielkiej, podćmielowskiej miejscowości. Sporo starań o zainteresowanie losami swoich podopiecznych, włożył ówczesny dyrektor domu Krzysztof Wojtachnio.

- Dla tych najmłodszych warto było przewrócić świat do góry nogami. Uśmiech dziecka to dla nas największe i najpiękniejsze podziękowanie - mówiła Aneta Szulakiewicz. - Jestem zachwycona faktem, że udało nam się spełnić marzenia kolejnych dzieci. Mam nadzieję, że dzięki temu miejscu do zabawy będą chociaż trochę szczęśliwsze, że nasz prezent spełni ich oczekiwania i będą mogły się tutaj pozytywnie rozwijać.

Środki na plac zabaw fundacja pozyskała podczas, organizowanego co roku dla chicagowskiej Polonii, balu Białego Tulipana. Licytowano wtedy między innymi gadżety podpisane przez najlepszych sportowców.

Udało się zebrać około 17 tysięcy dolarów - 40 tysięcy złotych, które trafiły do Małachowa, z przeznaczeniem na zakup urządzeń zabawowych. Starostwo Powiatowe, na utwardzenie terenu przekazało około 20 tysięcy złotych.

Placówka w Małachowie jest czwartą w Polsce - po Policach, Wałbrzychu i Ostrołęce, która zyskała wsparcie fundacji. Jej podopieczni dostali już w ubiegłym roku prezenty i paczki z okazji Bożego Narodzenia.

W uroczystości otwarcia placu zabaw udział wzięli, obok najważniejszych gości, czyli mieszkańców placówki, między innymi reprezentujące fundację Aneta Szulakiewicz i Anna Woźniak, poseł Andrzej Kryj, starosta Zbigniew Duda, radni, urzędnicy powiatowi.

- To budujący przykład na to, że jeśli chce się pomagać dzieciom, to granice nie istnieją i nie ma takich rzeczy, których razem nie można zrobić - stwierdził starosta ostrowiecki Zbigniew Duda. - Tak jak powiedziała pani prezes, uśmiech dziecka to wartość nadrzędna. Patrzymy na ich twarze i widzimy uśmiech, kiedy patrzą na plac zabaw. Teraz pada deszcz, ale on minie, a dobre wrażenia oraz dobrzy ludzie wokół, pozostaną. Oby mogły spędzać dzieciństwo tak jak powinny, na zabawie.

Podziękowania składał także obecny dyrektor placówki Mariusz Pela. Z kolei poseł Andrzej Kryj przyjechał do dzieci z upominkiem. Był tort, bukiety kwiatów, mnóstwo uśmiechów i występy artystyczne. Kiedy w końcu deszcz przestał padać można było wyszaleć się na nowych zjeżdżalniach, huśtawkach, dmuchanym zamku i ściance wspinaczkowej. Na to przede wszystkim czekały dzieci.