Po prostu skusił nas „nowoczesnym” pieczywem – równiutkimi, pulchnymi i pachnącymi bochenkami chleba, pieczonymi z udziałem cudotwórczych dodatków. W efekcie duże firmy piekarnicze i supermarkety przeciągnęły na swoją stronę całą rzeszę klientów małych piekarni, oczarowanych magią chemii. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy próbują ocalić tradycję, piekąc po staremu i od pokoleń drepcząc rano do swojej piekarni. Mam nadzieję, że nowe trendy, promujące zdrowie, będą także sprzyjać kultowi naszego chleba powszedniego.
Chleba naszego powszedniego
Marzena SmorędaWolny i jakże często grający nie fair rynek na wielką próbę wystawia obecnie najmniejszych przedsiębiorców, prowadzących od pokoleń rodzinne piekarnie w naszym regionie. Stosując niedozwolone chwyty, zapędził do narożnika wiele z nich, a zdecydowaną większość bez pardonu po prostu znokautował. Jak to się stało?
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Też popieram lokalny handel i "Społem", ale pieczywa akurat tam nie kupuję. Od kiedy wycofali bułki "Turczynki" nie ma tam nic godnego uwagi. No, może paluch czosnkowo-ziemniaczany.
I jeszcze tanie kajzerki, jak ktoś stawia cenę na pierwszym miejscu.
A
Od ponad 60 lat jadam chleb z piekarni "PSS Społem".Jest jak zawsze dobrej jakości.Nie zgadzam się z tym,że ta piekarnia robi co markety.