Chłopaki się nie leczą

Z raportu Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że koszty leczenia mężczyzny od 40 roku życia systematycznie rosną i są o 100-500 złotych rocznie wyższe od kosztów leczenia kobiet w tej samej grupie wiekowej. Podobnie jest w naszym regionie. Z drugiej strony brakuje programów profilaktycznych adresowanych do mężczyzn.

- Na to składa się wiele przyczyn - wyjaśnia doktor Grzegorz Świercz, pełnomocnik wojewody świętokrzyskiego do spraw ochrony zdrowia. - Mężczyźni częściej ulegają wypadkom przy pracy. Ale też panowie mniej dbają o siebie, częściej i w większych ilościach niż kobiety piją alkohol i palą papierosy, żyją pod większą presją, więc są bardziej narażeni na niszczące działanie stresu. Stąd w grupie naszych panów jest więcej chorób układu krążenia.

MĘŻCZYŹNI ŻYJĄ KRÓCEJ

Ten niezdrowy tryb życia widać w badaniach na temat sytuacji demograficznej i zdrowotnej w województwie świętokrzyskim, opracowanych w ubiegłym roku przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH. Mężczyźni w województwie świętokrzyskim żyją średnio o 9 lat krócej niż kobiety (górna granica wieku mężczyzn - 71,2 roku, kobiet - 80,7). Generalnie kobiety w województwie świętokrzyskim żyją nieco dłużej (80,7) niż statystyczna Polka (80,0), natomiast mężczyźni w naszym regionie żyją krócej niż statystyczny Polak (71,3). Najkrócej żyją panowie w powiatach: koneckim, opatowskim, skarżyskim i kazimierskim (nieco ponad 69 lat), najdłużej - w powiecie kieleckim grodzkim (ponad 73 lata). Częściej umierają na choroby układu krążenia (szczególnie w miastach), choroby układu moczowo-płciowego (znów częściej w miastach niż na wsi).

- Który mężczyzna robi sobie badania profilaktyczne, ekg, regularnie poddaje się badaniu prostaty? Prawie żaden. Panowie przychodzą do lekarza już z zaawansowaną chorobą, kiedy leczenie jest kosztowne. A przecież najtańsza jest profilaktyka. Widać to po kobietach, dla których są realizowane programy profilaktyczne w zakresie raka szyjki macicy i raka sutka. Czy nie można wprowadzić programów profilaktycznych w zakresie raka prostaty i raka krtani, na które najczęściej umierają mężczyźni w naszym regionie? - pyta doktor Grzegorz Świercz.

STRES ZABIJA

Z danych na temat średniej długości życia w naszym województwie rysuje się jeszcze jedna prawidłowość. W powiatach przemysłowych, takich jak konecki, starachowicki, skarżyski, ostrowiecki, kiedy w latach 90. zaczęły upadać kombinaty utrzymujące całą lokalną społeczność, skróciła się średnia długość życia mieszkańców. Mężczyzn, którzy dwadzieścia lat temu, będąc w sile wieku, stracili pracę, zniszczył stres, pustoszący bardzo szybko organizm człowieka dotąd aktywnego. Kobiety, które musiały przejąć część obowiązków związanych z utrzymaniem rodziny (i także stres o jutro), również żyją krócej niż w innych powiatach.

MAŁE PIENIĄDZE NA PROFILAKTYKĘ

Jak informuje Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, w ubiegłym roku na profilaktykę mieszkańców naszego regionu NFZ wydał 4,892 miliona złotych, to jest około 0,36 procent swojego rocznego budżetu. W tym mieścił się program profilaktyki raka piersi, raka szyjki macicy, gruźlicy, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, badania prenatalne dla kobiet w ciąży oraz badania w zakresie profilaktyki chorób układu krążenia (dla wszystkich). Wydatki i zakres profilaktyki na 2010 rok są podobne. - Programy profilaktyczne dla mężczyzn są realizowane w ramach ogólnej profilaktyki, dostępnej dla wszystkich. Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej może skierować pacjenta na potrzebne badania lub do specjalisty - dodaje Beata Szczepanek, ale przyznaje, że do zespołu skarg i interwencji świętokrzyskiego funduszu docierają coraz częściej skargi od pacjentów, którym odmówiono badań lub skierowano ich na badania odpłatne.

Jak informuje rzecznik świętokrzyskiego funduszu, wszystko wskazuje na to, że placówki służby zdrowia w naszym regionie nie wykonały w całości kontraktu na badania profilaktyczne, ale faktury za ubiegły rok wciąż spływają do NFZ.