Choć są pieniądze na remont drogi, Krakowską zmodernizują dopiero latem

Na inwestycję są pieniądze, blokują ją jednak długotrwałe procedury.

Siedmiokilometrowy fragment ulicy Krakowskiej w granicach Kielc jest w fatalnym stanie technicznym. Dokuczliwe dla kierowców są zwłaszcza głębokie koleiny na prawym pasie ruchu. "Dwupasmówka" od lat błaga o remont, jednak nie może się go doczekać. Problemem nie są jednak w tym przypadku pieniądze, a ściślej ich brak. Kilka tygodni temu miasto Kielce otrzymało na kompleksową przebudowę arterii ponad 26 milionów złotych z funduszy unijnych. Jednak dotąd nie ogłoszono nawet przetargu na realizację inwestycji.

- To rezultat tego, że zmieniły się przepisy odnośnie wydawania decyzji środowiskowych. Złożyliśmy już odpowiednie dokumenty i czekamy na jej wydanie. Sądzę, że nastąpi to w połowie roku. Następnie przeprowadzimy przetarg i rozpoczniemy modernizację drogi - zapowiada Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarząd Dróg w Kielcach. - Jesteśmy przygotowani, mamy dokumentację i pieniądze, niestety procedura jest taka, a nie inna - kwituje.

Jeśli inwestycja warta łącznie 45 milionów złotych rozpocznie się w wakacje, to powinna zakończyć w ciągu dwóch lat. - Zajmie to dwa lata, bo konieczne będzie także kompleksowe wyremontowanie mostów na Silnicy oraz Bobrzy na Słowiku - informuje dyrektor Wójcik.

Ulica Krakowska to "wylotówka" z Kielc na południe. Jest to droga wojewódzka numer 762. Jej czterokilometrowy fragment od granic miasta do węzła Chęciny został już kompleksowo wyremontowany i oddany do użytku w ubiegłym roku.
Modernizacja w granicach miasta wiązać się będzie z utrudnieniami w ruchu. - Na czas remontu będą zamykane poszczególne fragmenty jednej jezdni, a ruch będzie odbywał się drugą nitką w obu kierunkach - mówi dyrektor Wójcik.