Chodnik z niespodzianką. Taka wizja projektanta?

Przez co najmniej kilka dni ekipy drogowe będą gościły na przebudowanej drodze pomiędzy Podmaleńcem a Staszowem. Inwestycja powinna zakończyć się dziś, ale wbrew wcześniejszym zapewnieniom drogowcom nie uda się wykonać wszystkiego w terminie. Choć do zrobienia została "tylko" kosmetyka, to jak się okazuje jest tego dość sporo.

Przede wszystkim trzeba udrożnić i wyprofilować rowy na całym odcinku przebudowanego fragmentu oraz uformować pobocza. Do uzupełnienia w pojedyncze elementy kostki pozostało kilkanaście wjazdów i kilkadziesiąt metrów chodnika.

Największym jednak zaskoczeniem wśród mieszkających w Podmaleńcu był fakt, ze na całej długości jednego z chodników ekipy pozostawiły betonowe słupki informujące między innymi o przebiegu gazociągu.

- Podsyłam państwu zdjęcia absurdu, jaki został zrobiony podczas układania nowego chodnika w miejscowości Podmaleniec. Na tych chodnikach została pozostawiona mała niespodzianka. Strach pomyśleć, co będzie jak ktoś będzie jechał rowerem, albo wózkiem dziecięcym - pisze do nas jeden z mieszkańców.

Na zdjęciach zrobionych przez naszego czytelnika widać, dokładnie, że kilka betonowych słupków stoi jakby nigdy nic niekiedy w samym środku nowiutkiego chodnika. Kiedy pojechaliśmy na miejsce inwestycji okazało się, że takich "niespodzianek" jest kilkanaście. Czy nie było szansy, aby słupki przenieść w inne miejsce, poza obręb chodnika? - Była, ale nie przewidział tego projektant, bo w projekcie nie ma mowy o usunięciu słupków - mówi inspektor nadzoru z Rejonu Dróg Wojewódzkich w Staszowie.

Na szczęście ta niebezpieczna wizja projektanta nie zostanie zrealizowana. Wszystkie słupki, które zostały w chodniku, mają zostać usunięte, a ich miejsce będzie oznaczone na chodniku kostką w innym kolorze.