Choinka na święta. Gdzie kupić legalnie ściętą?

Połowa i końcówka grudnia to ten czas w roku, kiedy do lasów wyrusza większa niż zwykle liczba złodziei. Choinki i stroisz stają się dla nich łakomym kąskiem.

Paweł Kosin: Tak, to taka niechlubna tradycja, że przed świętami Bożego Narodzenia trzeba sobie przynieść choinkę z lasu. Co roku wykrywamy przypadki kradzieży. W ubiegłym roku złodzieje próbowali ukraść kilkanaście drzewek przeznaczonych już przez nadleśnictwo do wywozu. Na szczęście udało się je odzyskać.

W jaki sposób leśnicy walczą z tym procederem? Czy to w ogóle możliwe?

W wielu miejscach w lesie założony jest monitoring. Kamery ustawione są w takich punktach, gdzie - jak podejrzewamy - może dochodzić do kradzieży. Ponadto w tym okresie w roku nasilone są patrole Służby Leśnej, które monitorują tereny leśne zarówno za dnia, jak i nocą. Naprawdę odradzam nielegalne pozyskiwanie choinek. Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości do 500 złotych, a w przypadku kradzieży większej ilości drzewek czy stroiszu - nawet sprawa w sądzie. Samowolne wycinanie drzew jest zabronione nie tylko ze względu na ich wartość. Nie bez znaczenia są także duże szkody przyrodnicze, które taka nieplanowana wycinka może spowodować.

Jak powinniśmy się zachować, widząc osobę, którą podejrzewamy o wynoszenie z lasu nielegalnie wyciętego drzewka?

Apelujemy do świadków takich zdarzeń, by jak najszybciej powiadamiali odpowiednie służby. Można zadzwonić na numer alarmowy 112 lub bezpośrednio do nadleśnictw, których numery dostępne są na stronie www.radom.lasy.gov.pl.

Skąd w takim razie wziąć piękną, pachnącą lasem choinkę? W jaki sposób mamy sprawdzić, czy ta, którą akurat kupujemy, została pozyskana legalnie?

Na terenie województwa świętokrzyskiego znajduje się kilka większych plantacji, na przykład pod Staszowem czy w Wielkiej Wsi koło Starachowic. Tam choinki hodowane są specjalnie do sprzedaży i możemy mieć pewność, że drzewka są zadbane, dłużej postoją. Choinki do sprzedaży w swojej ofercie posiada także każde nadleśnictwo. Pochodzą one albo ze specjalnych plantacji, albo z pozyskiwania drzewa. Nadleśnictwo Daleszyce prowadzi plantację świerku. Sprzedajemy też jodły, których czubki nadają się na choinki, a drzewka wycinane są w ramach zabiegów hodowlanych. Ceny zaczynają się już od 30 złotych, nie są to zatem duże koszty, a mamy pewność, że choinki wycięto we właściwy sposób. Takie drzewka przekazujemy bardzo często jako darowiznę dla parafii, przedszkoli, szkół, domów dziecka, część przeznaczamy także do sprzedaży.

Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce. (fot.archiwum)

Czy warto kupować ś**wiąteczne drzewka w dużych marketach?**

Tak, ponieważ sprzedawane tam choinki pochodzą z pewnego, legalnego źródła. Ponadto możemy nabyć drzewko w atrakcyjnej cenie - w niektórych sklepach za wysoką, ponad półtorametrową choinkę zapłacimy około 60 złotych.

A jak sprawa wygląda z indywidualnymi sprzedawcami choinek? W grudniu nie brakuje ich na bazarach, przed sklepami, a nawet na ulicach.

Kupując drzewka od indywidualnych handlarzy należy zachować ostrożność. Wiadomo, że takie choinki mogą pochodzić z różnych źródeł. Sprzedawca, który pozyskał je legalnie, powinien mieć przy sobie odpowiednie dokumenty i asygnaty, potwierdzające pochodzenie drzewek z plantacji. Przed zakupem choinki warto o takie dokumenty zapytać. Uczciwy sprzedawca chętnie je okaże.