Ich autor pytany o to dlaczego zainteresował się taką tematyką odpowiada z uśmiechem: - To chyba zdrowe, że mężczyzna interesuje się kobiecym ciałem. Zwłaszcza, że są w nim całe oceany ciekawości. Każda kobieta jest inna inaczej zbudowana i to jest wspaniałe.
On absolwent ASP mający z aktem do czynienia przez całe studia w przeciwieństwie do kolegów nie nabrał niechęci do tego tematu. Chociaż po obowiązkowych rysunkach to dosyć powszechna reakcja.
- Ja chciałem fotografować akt - mówi. Ze znalezieniem modelek nie miał problemu, chociaż się tego obawiał. Dzisiaj to do niego zgłaszają się dziewczyny szukające niebanalnego portretu. A kiedy przygotowywał album Akt miał tyle zgłoszeń, zę musiał odmawiać. I tak w albumie Akt znajduje się 114 zdjęć 38 dziewczyn wybranych z ponad dziewięćdziesięciu, które brały udział w tym projekcie.
Bardzo często pozują mu tancerki. - To prawdziwy samograj - przyznaje artysta.
- One potrafią tak ustawić ciało, zaproponować takie konfiguracje, że wystarczy tylko im się przyglądać. Ważne jest też to, że dziewczyny zajmujące się tańcem są o wiele bardziej kreatywne. One są o wiele bardziej naturalne: z łatwością przyjmują różne pozy, chodzą swobodnie.
O pozowanie prosił też puszyste panie, które zazwyczaj nie chcą obnażać się. Gdy udało mu się namówić osobę o rubensowskich kształtach pokazywał zdjęcia do akceptacji - z pytaniem czy taką formę przyjmie, nigdy nie usłyszał nie. Modelką była także pani w zaawansowanej ciąży. - Wtedy był to problem, bo pracownię miałem na piątym piętrze, bez windy. Zawsze towarzyszył jej mąż i obaj trochę drżeliśmy by nie zaczął się poród, ale udało się. Powstały zdjęcia, które można podziwiać i tutaj. Ale wkrótce powstaną nowe, bo żona jest w ciąży i będą wspaniałe akty.
Na kieleckiej wystawie tylko jedna fotografia przedstawia stopy żony. Krystyna jest kielczanką, ale po studiach ( medycyna w Krakowie) nie wróciła do domu. - - Mogę powiedzieć, że żona jest top modelką mojego pierwszego albumu z aktami - mówi Wacław Wańtuch. - Niestety, nie mogła przyjechać na wernisaż, bo rozchorowała się, ale przywiozłem syna by pokazać go babci.
Akty autorstwa Wacława Wańtucha można oglądać w galerii na Planatch a także na stronie echodnia.eu
Większy wybór prac www.waclawantuch.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?