- Około godziny 19.20 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na leśnym odcinku drogi Starachowice - Tychów Stary leży mężczyzna. Na miejsce pojechał patrol ruchu drogowego. Mężczyzna oddychał, miał tętno. Policjanci podjęli jego reanimację i wezwali załogę karetki pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni przyjechali na miejsce. Niestety, życia 27-latka nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon - powiedziała Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickich policjantów.
Mundurowych o osobie leżącej na jezdni w lesie, za skrzyżowaniem z ulicą Elaboracja zawiadomili kierowcy przejeżdżających aut. Był wśród nich kierowca ciężarówki, który zauważył przedmiot leżący na jezdni, ominął go i zatrzymał się, żeby zobaczyć, co to jest. Okazało się, że to człowiek.
Co stało się z 27-latkiem dokładnie nie wiadomo. Policjanci przypuszczają, że mógł potrącić go jakiś samochód, uderzyć lusterkiem lub najechać. Mundurowi ustalili, że kilkanaście minut wcześniej mężczyzna był widziany jak szedł nieprawidłową stroną jezdni w kierunku Tychowa. Był ubrany na czarno, nie miał elementów odblaskowych. O 19.00 było już ciemno, padał deszcz.
- Szukamy świadków tego zdarzenia. Jednocześnie apelujemy do kierowców, aby informowali policjantów o osobach poruszających się poza terenem zabudowanym po zmroku bez elementów odblaskowych. Taki telefon może uratować komuś życie - powiedziała Monika Kalinowska.
ZOBACZ TAKŻE: Śmiertelny wypadek w Cypriance
(Źródło:pomorska.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?